Dowodem jestem ja

W ostatnim czasie wyszło na jaw, że amerykański system sprawiedliwości nie radzi sobie z badaniem próbek pobranych od ofiar gwałtów. W rezultacie sprawcy przestępstw nie są ścigani i mogą spać spokojnie. Problem nie dotyczy pojedynczych stanów, ale całego USA. Obraz bada temat z punktu widzenia pełnych bezradności ofiar, którym państwo odmawia walki o sprawiedliwość i ukarania więzieniem ich oprawców. Twórcy dokumentu starają się znaleźć odpowiedź na pytanie, jak uzdrowić system i przywrócić ofiarom napaści seksualnych wiarę w jego skuteczność. Reżyserki - nominowana do Oscara Trish Adlesic (GasLand) oraz trzykrotnie nominowana do nagrody Emmy Geeta Gandbhir (Mordercze lato) - biorą na warsztat palący temat niewydolności amerykańskiego systemu ścigania sprawców gwałtów. Artystki przedstawiają szokujące dane zestawione ze zwierzeniami ofiar przemocy, pragnącymi sprawiedliwości za cierpienie, które im wyrządzono. Chcą w ten sposób wywołać dyskusję społeczną i znaleźć osoby odpowiedzialne za ten stan rzeczy. Pragną też pokazać kobietom, które przeżyły gwałt, że nie zostały zapomniane i upomnieć się o ich prawa. Producentką obrazu była zdobywczyni Złotego Globu, gwiazda serialu Prawo i porządek: sekcja specjalna - Mariska Hargitay.