Drony - skrzydła śmierci

Drony to upiornie wyglądające samoloty bezzałogowe. Latające roboty mają sokoli wzrok. Mogą też wyprowadzać zabójcze ciosy, o czym świadczy ponury los wielu aktywistów Al - Kaidy. Maszyny typu Predator mogą dotrzeć do każdego zakątka świata. Są zdalnie sterowane dzięki odważnej myśli technicznej. Kokpit pilota jest podłączony do linii, która biegnie pod Atlantykiem do Niemiec, skąd sygnał satelitarny dociera do Afganistanu, Pakistanu, Jemenu lub Somalii. Dobry robot rejestruje, sprawdza i analizuje dane oraz wybiera najlepszy kąt uderzenia. Wojna staje się wciągającą grą wideo. Siedzisz sobie w wygodnym fotelu, a po akcji wracasz do domu, który znajduje się kilka kilometrów od miejsca pracy. Pilot operujący w bunkrze na pustyni Newada może wziąć na celownik dowolny obiekt w Pakistanie lub Afganistanie. Mieszkańcy pobliskiego miasteczka Indian Springs z życzliwością obserwują podniebne popisy dronów. Im nic nie grozi, ale w cichej wojnie niewidzialni żołnierze zabijają anonimowych cywilów na głębokiej prowincji lub rzekomych terrorystów o trudnych do wymówienia nazwiskach. Mija jedenaście lat od alianckiej interwencji w Iraku, która stała się pierwszym wielkim poligonem doświadczalnym dla zdalnie sterowanych urządzeń bojowych. Obecnie rządy na całym świecie najdynamiczniej inwestują właśnie w tego typu uzbrojenie. To przełom w historii wojen. Jeszcze niedawno na polu walki był człowiek w maszynie. Teraz walczą same maszyny. W amerykańskiej armii jest ich teraz siedem tysięcy. To dopiero początek. Badaniami prowadzonymi w kilku ośrodkach zainteresowały się rządy ponad pięćdziesięciu krajów. Ameryka, Wielka Brytania, Francja, Niemcy, Rosja, Chiny, Izrael, Australia, Pakistan, Irak. Wszyscy dążą do robotyzacji wojny. Gdy śmierć każdego zachodniego żołnierza staje się nagłaśnianą przez media narodową tragedią, politycy rezygnują z konwencjonalnych struktur wojskowych. Namierzanie i eliminację przeciwnika powierzają cyberegzekutorom, którzy sterują bezzałogowymi samolotami za pośrednictwem komputerów podłączonych do globalnej sieci satelitarnej. CIA współpracuje na tym polu z cywilnym biznesem, który dorabia się na procederze prywatyzacji wojny. W trakcie zakrojonego na szeroką skalę dziennikarskiego śledztwa, reporterzy ujawniają kulisy tajnych operacji, które amerykańska administracja prowadzi na terenie Afganistanu oraz w sojuszniczym Pakistanie.