Dwudziesta dziewiąta ulica

Autobiografia jedynego hollywoodzkiego aktora, który wygrał pierwszą stanową loterię w Nowym Jorku. Frank Pesce, współscenarzysta "Dwudziestej dziewiątej ulicy", to postać niezwykła w filmowym światku Ameryki. Zagrał w około siedemdziesięciu filmach i serialach (m.in. "Top Gun", "Śmierć przychodzi nocą", "Donnie Brasco"), dwa razy podjął się produkcji i napisał jedną autobiografię, którą sfilmował debiutant George Gallo. W wywiadach konsekwentnie nazywa siebie pechowcem, choć w 1976 roku to właśnie on wygrał pierwszą stanową loterię w Nowym Jorku i w ciągu jednej nocy zarobił 6 milionów dolarów. O tym, co wtedy przeżył, ale też o szczególnej relacji z ojcem Frankiem Pesce seniorem i życiu we włoskiej dzielnicy Stanów Zjednoczonych opowiada oryginalna komedia George'a Gallo, scenarzysty takich filmów jak "Zdążyć przed północą" (1988) z Robertem De Niro czy "Jak ugryźć 10 milionów 2" z Matthew Perrym i Bruce'em Willisem. W filmie Galla Frank Pesce (Anthony LaPaglia) o gigantycznej wygranej dowiaduje się w wigilijny wieczór. Jest pierwszym zwycięzcą nowojorskiej loterii, ale zamiast szaleć z radości Frank dostaje... ataku agresji. W efekcie ląduje na posterunku policji, gdzie pod wpływem emocji zaczyna opowiadać o swoim życiu, które spędził na słynnej Dwudziestej Dziewiątej ulicy zamieszkanej głównie przez Włochów. Tam wpadał w tarapaty, z których wychodził obronną ręką, tam spierał się z ogarniętym obsesją na punkcie swojego trawnika ojcem (Danny Aiello) i tam poznawał uroki bycia Włochem w Nowym Jorku. Krytycy porównywali "Dwudziestą dziewiątą ulicę" do "Tego cudownego życia" Franka Capry i "Wpływu księżyca" Normana Jewisona, a szczególną uwagę zwracali na wspaniały aktorski duet, który na planie stworzyli Anthony LaPaglia i Danny Aiello. Partnerował im... Frank Pesce, który w filmie zagrał swojego brata Vito.