Dzień gniewu

The Day of Wrath, Wielka Brytania/Węgry 2006

Hiszpania, pierwsza połowa XVI wieku. W pewnym miasteczku dochodzi do brutalnego morderstwa 4 osób. Stróż prawa, Ruy de Mendoza, rozpoznaje diuka de Santa Fe.

Reżyseria:Adrian Rudomin

Czas trwania:125 min

Kategoria wiekowa:

Gatunek:Film/Dramat historyczny

Dzień gniewu w telewizji

  • Christopher Lambert

    jako Ruy de Mendoza

  • Blanca Marsillach

    jako Carmen de Jaramillo

  • Brian Blessed

    jako lord Francisco del Ruiz

  • Szonja Oroszlán

    jako Isabel de Mendoza

  • James Faulkner

    jako brat Anselmo

  • Ben O'Brien

    jako Donoso Cabral

  • Adrian Rudomin

    Scenariusz

  • Adrian Rudomin

    Reżyseria

  • Clive Barrett

    Montaż

  • Tamás Lajos

    Zdjęcia

  • David Schweitzer

    Muzyka

  • Adrian Rudomin

    Producent

Opis programu

Pierwsza połowa XVI wieku. Od czasów rządów Izabeli Kastylijskiej i Ferdynanda Aragońskiego minęło kilkadziesiąt lat i potęga Hiszpanii wciąż rośnie. Zza oceanu, z odkrytej przez Krzysztofa Kolumba Ameryki, płyną transporty skarbów. Na Starym Kontynencie władza korony hiszpańskiej obejmuje niemal cały Półwysep Iberyjski. W imieniu króla krajem rządzą wpływowi gubernatorzy. Ich wysoka pozycja sprzyja szybkiemu bogaceniu się i z dnia na dzień rodzą się wielkie fortuny. Jednak największą po królu potęgą dysponują obrońcy wiary. Hiszpania jest królestwem jednego wyznania i na straży katolicyzmu stoi wszechwładna Święta Inkwizycja. Choć Maurowie dawno zostali wyparci z półwyspu, a po 1492 roku, mocą edyktu monarszej pary, także Żydzi zostali zmuszeni do opuszczenia Hiszpanii, inkwizytorzy wciąż mają wiele pracy, tropiąc wszelkie przejawy herezji. Marny jest los schwytanych - przed śmiercią czekają ich tortury! Tymczasem nocą w niewielkim hiszpańskim miasteczku dochodzi do brutalnego morderstwa. Wśród czterech skrwawionych ciał miejscowy stróż prawa, Ruy de Mendoza, rozpoznaje diuka de Santa Fe. Ponieważ ofiarą zbrodni jest jeden z najmożniejszych obywateli miasta, Ruy szybko wyrusza do diuszesy z wieścią o śmierci jej męża. Lecz rankiem na miejscu tragedii nie widać żadnych śladów. Hrabina zachowuje się tak, jakby nie wierzyła w relację de Mendozy. Także jego podwładni, pytani o poprzednią noc, zasłaniają się niepamięcią. Ruy, często nadużywający wina, jest jednak przekonany, że morderstwo wydarzyło się naprawdę. Rozpoczyna śledztwo. Na przeszkodzie staje jednak inkwizycja. Rada łowców herezji brzmi jak rozkaz: Ruy ma natychmiast przestać zajmować się sprawą. Wkrótce dochodzi do następnych morderstw, znowu giną znaczący obywatele. Zamachowcy działają precyzyjnie, starannie wybierają swoje ofiary, na ciałach zabitych zostawiają wycięte ślady. De Mendoza ponownie natrafia na mur nieprzyjaźni zarówno ze strony rodzin zabitych, jak i własnych podkomendnych. Przekorny stróż prawa nie zamierza się jednak poddać.

Powiązane artykuły