Independence Day: Resurgence, USA 2016
Kontynuacja kinowej superprodukcji z połowy lat 90. XX w. Dwadzieścia lat po ataku obcych na Ziemię ludzkość stworzyła technologię i program obronny, którego zadaniem jest uchronić planetę.
Środa 28.02.2024 02:10
Poniedziałek 26.02.2024 21:05
Niedziela 07.01.2024 21:00
Piątek 05.01.2024 23:20
Środa 06.09.2023 00:50
Poniedziałek 04.09.2023 21:05
Wtorek 22.08.2023 16:35
Niedziela 20.08.2023 18:30
Czwartek 16.03.2023 01:35
Wtorek 14.03.2023 22:10
Poniedziałek 27.02.2023 16:00
Sobota 25.02.2023 18:30
Kontynuacja kinowej superprodukcji z połowy lat 90. XX w. Dwadzieścia lat po ataku obcych na Ziemię ludzkość stworzyła technologię i program obronny, którego zadaniem jest uchronić planetę. Nic jednak nie zdoła przygotować Ziemi na ponowny atak wysoko zaawansowanej siły obcych i cała nadzieja w pomysłowości i odwadze grupy mężczyzn i kobiet. Tylko oni mogą ocalić świat przed zagładą.
Kontynuacja superprzeboju z 1996 roku w reżyserii twórcy pierwowzoru - Rolanda Emmericha ("Gwiezdne wrota", "Pojutrze"). Od ostatniej inwazji obcych na kulę ziemską minęło 20 lat. Przy pomocy pozostawionych przez przybyszy technologii, ludziom udało się stworzyć dla Ziemi potężny system obronny. Obcy postanowili teraz powrócić i ponownie spróbują przejąć planetę. Czy ludziom uda się im przeciwstawić i uniknąć końca świata? Tym razem siła ataku jest dwa razy większa i ludzkości może pomóc tylko ponowne zjednoczenie.
Sebastian Guminiczak (gość)
Super film cały czas trzymający w napięciu. Obejrzę go też, bo tam gra mój ukochany aktor Liam Hemsworth, gdy go widze w jakimś filmie od razu serce zaczyna mi łomotac ❤️ jest z niego super przystojniak 😍
04.09.2023 21:31Alicja (gość)
Na szafce nocnej leży tabletka w plastikowym pojemniku wielkości kieliszka do wódki. Jeszcze jedna. Piotruś, jakież to wspaniałomyślne. Środek przeciwbólowy, jak przypuszczam. Połykam. Dzisiaj spróbuję wstać. Muszę też iść do kibla. Nie pachnie tu za dobrze. Tym razem to nie gaz. To już tylko moja dupa może być winowajcą, bo któż inny? Obmacuję się z tyłu i trafiam ręką na coś wilgotnego. Krew? Patrzę na palce, nie są czerwone. Smuga czegoś jasnobrązowego. Obwąchuję. Gówno, bez dwóch zdań. I jak pani na to wpadła, pani inspektor? Ze skrzynki ze środkami higienicznymi wyciągam kwadraty gazy i wycieram się. To brązowa woda, która pachnie gównem. Wczoraj na zdjęciu moja dziura w tyłku była całkowicie otwarta, więc sądzę, że teraz po prostu wszystko stamtąd wycieka, bo dziura nie jest już tak ciasno zamknięta jak kiedyś. Zawór jest nieszczelny. Ochrzciłam to coś, co stamtąd wypływa, gównianą zasmażką, i zdążyłam się już do tego przyzwyczaić. Opracowałam specjalną technikę składania kwadratowych płatów gazy, rozchylam nieco półdupki i jak najściślej przykładam do rany złożone białe dzieło sztuki, żeby wchłonęło całą gównianą zasmażkę. Dotykanie gazą i czubkami palców otwartej rany jest bardzo bolesne. Pozwalam półdupkom znowu ostrożnie się domknąć. Utrzymują dla mnie mocno opatrunek na pozycji. Dobra. Ten problem udało się nam rozwiązać. Powoli naprawdę ogarnia mnie uczucie, że tu, w pokoju, nie pachnie najlepiej. Obawiam się, że w każdym razie mam w dupie inkontynenc ję powietrzną. Po prostu z jelita stale wychodzi bez uprzedzenia ciepłe powietrze. Nawet przy najlepszej woli nie mogę tego nazwać pierdnięciem. W tym miejscu jestem po prostu szeroko otwarta. Pierdnięcia mają normalnie początek i koniec. Hałaśliwie torują sobie drogę, w razie potrzeby pod silnym ciśnieniem. A tu to nie jest potrzebne. Wszystko po prostu wyparowuje. I napełnia powietrze w moim pokoiku tymi wszystkimi zapachami, które właściwie powinny we mnie pozostać, póki nie zdecyduję, kiedy mogą się wydostać na zewnątrz. Pachnie ciepłą ropą, zmieszaną z zapachem biegunki, i czymś kwaśnym, czego nie umiem zidentyfikować. Może to od lekarstw. Jeśli ktoś teraz wchodzi do pokoju, wie o mnie tyle, jak gdyby w normalnym stanie wetknął mi głowę w dupę i energicznie pociągnął nosem. Dziś mam świetny humor, pewnie dlatego że tak dobrze mi się spało. Kolejny problem – pójście do kibla. Kładę się na brzuchu i powoli opuszczam nogi na ziemię. Bardzo powoli. Te wysokie łóżka. Niedobrze. Stopy dotykają podłogi. Opieram się na ramionach i prostuję tułów. Stoję. Ha! Trzeba się obrócić i drobnym kroczkiem, bo inaczej zanadto szczypie mnie tyłek, bardzo powoli ruszyć w długą drogę do kibla. Trzy metry. Wiele minut, by pomyśleć o czymś przyjemnym. Ten zapach rozcieńczonej gównianej zasmażki wydaje mi się znajomy.
04.09.2023 18:29Po co się stało się stało z tego powodu tego żeby go z tego darmo jak Tadeusz Rydzyk i zaangażowaniem i z kietametem (gość)
Po raz drugi z tego powodu nie otrzymałeś i na koniec i zaangażowaniem i pasją i zaangażowaniem i pasją i zaangażowaniem jak i na koniec i kropka nad i zaangażowaniem i pasją
04.09.2023 14:01recenzent
Film opowiada prawdziwa historię młodego Borysa Budki, który musi ochronić planetę PO przed atakiem zajadłych pisiorów. Czy mu się udało? Zobacz koniecznie. Film klasy PO.
26.12.2022 20:54RCM (gość)
Do jedynki nawet nie ma sensu porównywać. Szkoda czasu. Można obejrzeć tylko gdy oprócz tego filmu do wyboru są jeszcze mądrości Kaczyńskiego lub Trzaskowskiego.
30.08.2022 03:06Onion (gość)
Nawet nie próbujcie tego oglądać!!!
09.08.2022 20:58Haczyk (gość)
I tu jest właśnie ten haczyk!
09.08.2022 20:10jan-49 (gość)
i zmnow jankesi ratuja swiat kicz nad kicze i chala propagandowa jak za geobelsa
09.08.2022 18:05Marek (gość)
Takie błędy ortograficzne ludzie robią w komentarzach, że wstyd:<
09.08.2022 17:41S.a.
Żałosny film
30.07.2021 22:15Miras (gość)
Film słabiutki chociaż go nie oglondalem
28.10.2020 03:58Miras (gość)
Film słabiutki chociaż go nie oglondalem
28.10.2020 03:57Sebastian Guminiczak
Początek bardzo mnie zmylił. Pojawiło się wiele niedomówień. Lecz postanowiłem dać sobie jeszcze jedną szansę. Nie zawiodłem się :)
27.10.2020 02:20hipoteza goldbacha (gość)
ufoki still alive
27.10.2020 01:11zelówa
Holyłuuud lubi odgrzewać stare kotlety w groteskowy sposób. Ale tak stare, że zesłche na zelówę, to się nie nadają do odgrzania nawet tam, a i tak, jak widać, chopacy próbujom - to się nazywa desperados!
25.10.2020 23:12jan (gość)
czy koniokrady zawsze musza ratowac swiat? juz sie niedobrze robi sie patrzy na tych "bohaterow"
21.04.2020 18:24Jane Birkin
była piękną choć zdrowo szurniętą kobietą. Jej córka Charlotte Gainsbourg jest po tatusiu brzydka jak psia kupa.
21.04.2020 01:20UFO (gość)
SPOKO
24.02.2020 19:33Super Jurek (gość)
Powiem wam w zaufaniu, że zostałem kiedyś porwany przez kosmitów. Nie było tak źle. Spodek wygodny, nowoczesny, wersja deluxe. Obcy po kilku dniach już nie byli tacy obcy. Pobrali próbki, przebadali dokładniej niż mój lekarz pierwszego kontaktu. Potem były długie rozmowy przy kielichu i takich zielonych i szarych przegryzkach. Nawet smaczne. Powiedzieli, że wpadną za kilka lat zebrać dane ze wszczepionego mi pod skórę chipa. Film słaby i daleko mu do pierwszej części. Pozdrawiam z mojej planety.
24.02.2020 19:08eddie the egle (gość)
super movie
24.09.2018 20:00Telemagazyn z wydaniem magazynowym: