Dzień wielkiej ryby

Polska 1996

Jan, mężczyzna w średnim wieku, po latach nieobecności przyjeżdża do pewnego miasteczka. Trzydzieści lat wcześniej poznał tam Irenę, która mogła odmienić jego życie.

Reżyseria:Andrzej Barański

Czas trwania:69 min

Kategoria wiekowa:

Gatunek:Film/Film obyczajowy

Dzień wielkiej ryby w telewizji

Galeria

Dzień wielkiej ryby (1996) - Film
Dzień wielkiej ryby (1996) - Film
  • Dzień wielkiej ryby (1996) - Film
  • Dzień wielkiej ryby (1996) - Film
  • Jan Peszek

    jako Jan

  • Joanna Brodzik

    jako Irena

  • Jan Wieczorkowski

    jako Jan w młodości

  • Beata Tyszkiewicz

    jako mecenasowa Zofia

  • Anna Majcher

    jako recepcjonistka w hotelu, żona "Prezesa"

  • Marek Walczewski

    jako mecenas

  • Albina Barańska

    Scenografia

  • Andrzej Barański

    Scenariusz

  • Henryk Kuźniak

    Muzyka

  • Zbigniew Niciński

    Montaż

  • Andrzej Barański

    Reżyseria

  • Krzysztof Ptak

    Zdjęcia

Opis programu

Zgodnie z pierwotnym zamysłem reżysera "Dzień wielkiej ryby" miał nosić tytuł "Po latach". Miał też być filmem "o przemijaniu i o tym, co trwa, czyli o uczuciu, które pozostaje na zawsze własnością zakochanych, mimo mijających lat". W końcowej fazie realizacji tytuł się zmienił, nie zmieniła się zaś treść. Zgodnie z duchem prozy Kornela Filipowicza, na podstawie której powstał scenariusz, utwór Barańskiego pozostał poruszającym zapisem daremności ludzkich wysiłków w celu zatrzymania biegu czasu i oszukania natury. Ta ostatnia bowiem, a zwłaszcza świat przyrody, pejzaż "intensywnie wkracza w życie ludzi, w ich psychikę". Słowa Barańskiego znajdują odzwierciedlenie w filmie. Jan, mężczyzna w średnim wieku, po trzydziestu latach nieobecności przyjeżdża do miasteczka, w którym niegdyś bywał częstym gościem. Jako zapalony wędkarz wpadał tutaj na ryby. Teraz również przyjechał z wędkarskim ekwipunkiem, lecz to nie nadzieja udanego połowu sprawiła, że wrócił. Trzydzieści lat temu poznał tutaj Irenę - dziewczynę, która mogła odmienić jego życie. On jednak nie pozwolił na to. Dlaczego rozbił ich i tak kruchy związek? Nieśmiałość? Lęk przed wielką miłością? Brak doświadczenia w zdobywaniu kobiety? Miał przecież tylko osiemnaście lat, ale miał też i wzajemność Ireny. Więc dlaczego? Teraz, po latach Jan wie, że Irena mogła być najważniejszą osobą w jego życiu. Wie również, że już nigdy nią nie będzie. W odruchu buntu przeciwko nieubłagalności przemijania podejmuje wysiłek przekraczający jego siły. Niczym daleki krewny słynnego bohatera opowiadania Hemingwaya, łapie na wędkę ogromną rybę. Jej wydobycie na brzeg graniczy z cudem. Mężczyzna jednak nie zamierza zrezygnować.