Dziennik Bridget Jones

Bridget Jones (Renee Zellweger) dawno temu przekroczyła trzydziestkę, a w jej życiu nadal nie wydarzyło się nic, co nadałoby mu jakiś sens. Dlatego Bridget postanawia, że się zmieni. Schudnie i wreszcie przestanie być samotna. Swój plan zamierza realizować konsekwentnie i dokumentować wszystkie zmiany w swoim dzienniku. Film jest ekranizacją kultowej powieści brytyjskiej pisarki Helen Fielding. "Dzienik Bridget Jones" najpierw podbił serca Brytyjek i Amerykanek, wkrótce po ukazaniu się przekładów, okazało się, że z bohaterką Fielding utożsamiają się miliony kobiet na całym świecie. Nic dziwnego, że wokół realizacji tego filmu było tyle wrzawy. Najwięcej kontrowersji wywołało obsadzenie w głównej - zarezerwowanej dla Brytyjki -roli amerykańskiej aktorki pochodzącej z Teksasu. Gdy brakowało argumentów przeciw jej kandydaturze, wytykano jej choćby niebrytyjski akcent. Skazana na wrogość Renee Zellweger udowodniła, że jest świetną aktorką, idealną odtwórczynią roli Bridget i jeśli tylko chce, potrafi mówić z nienagannym akcentem. Kolejne samotnie spędzone święta wprawiają Bridget w fatalny nastrój. Ma dość swego niepohamowanego apetytu, męczy ją to, że za dużo pali i pije. Przede wszystkim Bridget ma do siebie pretensje o to, że nie potrafi znaleźć wartościowego mężczyzny. To wszystko musi się zmienić. Bridget bierze się za siebie, konsekwentnie zmienia swoje życie, a wszystko opisuje w dzienniku. Zmiany pojawiają się błyskawicznie. Bridget nawiązuje romans ze swoim szefem, niepoprawnym playboyem Danielem Cleaverem (Hugh Grant). Jednak po pewnym czasie okazuje się, że to mężczyzna, z którym nie można wiązać planów na przyszłość. Wtedy w życiu Bridget pojawia się ktoś inny. Mark Darcy (Colin Firth), przeciwieństwo Daniela, opanowany adwokat o manierach prawdziwego dżentelmena, zamierza dać Bridget to, czego nie proponował jej dotąd żaden mężczyzna - poczucie bezpieczeństwa i szczęście."