Forteca w lesie

Pogodny i ciepły film dla całej rodziny utrzymany w konwencji komedii przygodowej. Akcja rozgrywa się podczas letnich wakacji, a bohaterami są dzieciaki, które wraz ze swoimi rodzicami spędzają urlop nad wodą. Rodziny przyjeżdżają tu każdego lata, rozbijają obozowiska na dwóch dużych kempingach, położonych na przeciwległych brzegach jeziora. Dzieciaki z obydwu obozów toczą ze sobą wojnę, bawiąc się w konkwistadorów i Indian. Tego lata ze wszystkich dotychczasowych potyczek zwycięsko wychodzą Indianie, co wywołuje spore zamieszanie w szeregach konkwistadorów, którzy próbują różnych zagrywek, żeby w końcu być górą. Sekunduje im właściciel jednego z kempingów, ojciec Marka - dowódcy konkwistadorów. On również nie może znieść myśli o przegranej, zwłaszcza kiedy wychodzi na jaw, że Indianie prowadzą walkę nie fair. Ojciec nie ma pojęcia, że najokropniejsze psikusy na jego kempingu płatają nie Indianie, lecz sami konkwistadorzy, chcąc w ten sposób skierować podejrzenie i gniew rodziców na swoich wrogów. Zachęcani do bitwy konkwistadorscy wojownicy obmyślają więc kolejny sprytny plan, jak podbić nieprzyjaciela. Głównym ich celem jest zdobycie ukrytej twierdzy Indian, o której krążą wśród nich legendarne opowieści. Przywódcą Indian jest Julian - opanowany i mniej zaciekły w swoim postępowaniu. Nawołuje do uczciwej walki i przestrzegania wszystkich zasad, bez względu na okoliczności. Okazuje się, że Julian podkochuje się z wzajemnością w siostrze Marka, Sarah. Wieczorami umawiają się na potajemne schadzki. Obydwoje mają dość ciągłych wojen i podchodów, nie chcą już walczyć ze sobą, marzą o pokoju. Tymczasem konkwistadorzy szykują ostateczny szturm na twierdzę Indian. Julian i Sarah uciekają i gubią drogę gdzieś w głębi lasu. Zaciekli konkwistadorzy przypadkowo wzniecają ogień. Zaczyna płonąć cały las. Przerażeni rodzice szukają swoich pociech, oskarżając się nawzajem.