Gatunek IV: Przebudzenie

Piękna i inteligentna pani profesor Miranda Hollander doznaje szoku, gdy jej wuj wyjawia jej straszną prawdę - nie jest ona człowiekiem, lecz wyhodowaną w laboratorium hybrydą człowieka z obcym. Kiedy ciemna strona natury Mirandy zaczyna dawać o sobie znać jej wuj błyskawicznie zabiera ją do Meksyku, mając nadzieję, że jego współpracownicy, którzy pomogli mu wyhodować potwora będą w stanie zaradzić problemowi. Początkowo ich badania nie dają rezultatów, lecz w końcu wydaje się, że znaleźli receptę. Okazuje się, jednak, że skutki uboczne lekarstwa są dużo gorsze od samej choroby.