Grinch: Świąt nie będzie

Odpychający, kosmaty i do tego zielony stwór Grinch (Jim Carry) mieszka samotnie na szczycie góry. Jedynym jego towarzyszem jest cierpliwy, gadający pies Max. Grinch nie lubi ludzi, a już najbardziej nie lubi wszelkich świąt. Dlatego postanawia skraść mieszkańcom Whoville nadchodzące Boże Narodzenie. Czy mu się to uda? Wkrótce się okaże. Wśród filmów o tematyce bożonarodzeniowej, ten o ponurym zielonym stworze, który nie cierpi świąt, należy do największych produkcyjnych przedsięwzięć. Bajecznie kolorowe i niezwykle skomplikowane dekoracje, równie barwne i różnorodne kostiumy dla aktorów i statystów, tysiące mniejszych i większych rekwizytów, kilkudziesięciu charakteryzatorów obecnych na planie i wreszcie wspaniała oprawa muzyczna, cały ten wysiłek się opłacił. Tuż po amerykańskiej premierze film zwrócił się i to z ogromnym zyskiem. W Europie również cieszył się dużym powodzeniem. Film powstał na podstawie opublikowanej w 1957 roku powieści doktora Seussa. Grinch jest nie tylko brzydki, kosmaty i zielony, na domiar złego jest też wiecznie niezadowolony. Nikt nie wie, z jakiego powodu Grinch stał się malkontentem. Zielony stwór nie ma przyjaciół. Jego jedynym towarzyszem jest gadający pies Max, który domyśla się, że jego pan jest ponury, bo doskwiera mu samotność. Nadchodzi Boże Narodzenie. Grinch z obrzydzeniem obserwuje zamieszanie, jakie w związku ze świętami zapanowało w pobliskim miasteczku Whoville. Postanawia, że tym razem zejdzie do miasteczka i rozprawi się z tym irytującym świętowaniem, ukradnie mieszkańcom Whoville święta. W miasteczku Grinch poznaje dziewczynkę, która podobnie jak on nie lubi świąt. Cindy (Taylor Momsen) nie rozumie, dlaczego akurat o tej porze roku wszyscy wpadają w euforię? Po co tyle zamieszania wokół świąt? Czy święta są po to, aby kupować, sprzątać i gotować, a może służą czemuś innemu? Cindy postanawia dowiedzieć się, jaki cel kryją w sobie święta. Przy okazji próbuje dowiedzieć się jak najwięcej o swoim nowym znajomym, kosmatym Grinchu. Dziewczynka nie może się nadziwić, że dorośli nie chcą jej o nim opowiadać i na każdą wzmiankę o Grinchu reagują przerażeniem. W końcu para bohaterów odkryje prawdziwe przesłanie, jakie niosą święta, a Grinch zrozumie wreszcie powód swego wiecznego niezadowolenia.