Guru

Ramu Gupta (Jimi Mistry) od dziecka pasjonuje się kinem, lecz zamiast rodzimych, hinduskich musicali woli oglądać "Grease" z Johnem Travoltą. Praca instruktora tańca nie przynosi mu jednak satysfakcji. Ramu postanawia więc spełnić swoje młodzieńcze marzenia i wyrusza z Delhi do Ameryki, "gdzie wszystko jest możliwe". W Nowym Jorku mieszka już jego kuzyn Rusty (Dash Mihok), który w listach chwali się własnym apartamentem i mercedesem. Te opowieści okazują się mocno przesadzone - Rusty pracuje na dwóch etatach jako taksówkarz i kelner, a obskurny pokój dzieli z kilkoma współlokatorami. Ramu, chcąc nie chcąc, podąża jego śladem, ale źle wypada w roli kelnera i już pierwszego dnia traci pracę. Udaje mu się za to dostać do filmu. Co prawda dzieło okazuje się produkcją czysto pornograficzną, ale na planie poznaje piękną Sharonnę (Heather Graham). Jest tylko jeden problem - dziewczyna jest już zaręczona. Jej narzeczony nie ma zresztą pojęcia o prawdziwym zawodzie swojej przyszłej żony. Dla Sharonny praca w porno biznesie jest tylko szybkim sposobem na zdobycie dużych pieniędzy. Ramu nie pisana jest jednak kariera gwiazdy kina erotycznego. Przypadkowo trafia na ekskluzywne przyjęcie w jednym z domów na Manhattanie, gdzie omyłkowo zostaje wzięty za słynnego myśliciela z Indii. Dzięki romansowi z bogatą i wpływową córką pani domu Lexi (Marisa Tomei) staje się guru dla nowojorskiej śmietanki towarzyskiej, doradzając znudzonym paniom w średnim wieku jak czerpać radość z seksu. Jego serce wciąż jednak należy do Sharonny i w końcu zdesperowany Ramu postanawia walczyć o swoją miłość. "Guru" to czwarty film w dorobku niespełna 40-letniej Daisy von Sherler-Mayer. W postać głównego bohatera wcielił się 30-letni Jimi Mistry, brytyjski aktor o hindusko-irlandzkim rodowodzie, który wystąpił już m.in. w "Wojnach domowych" i "Ella Enchanted". Partnerują mu dwie amerykańskie aktorki młodego pokolenia: Heather Graham ("Krzyk 2", "Boogie Nights", "Z piekła rodem", "Urok mordercy") i Marisa Tomei ("Mój kuzyn Vinny", "Za drzwiami sypialni".