Halloween 2
Halloween II, USA 1981
Poruszający sequel klasycznego horroru z udziałem Jamie Lee Curtis. Akcja rozgrywa się tuż po zakończeniu pierwszej części. Laurie trafia do szpitala nieświadoma tego, że Michael Myers wciąż ją ściga.
Reżyseria:Rick Rosenthal
Czas trwania:108 min
Kategoria wiekowa:
Gatunek:Film/Horror
Galeria
Jamie Lee Curtis
jako Laurie Strode
Donald Pleasence
jako Sam Loomis
Charles Cyphers
jako Leigh Brackett
Jeffrey Kramer
jako Graham
Dick Warlock
jako Patrolman #3 / The Shape
Lance Guest
jako Jimmy
Dean Cundey
Zdjęcia
Rick Rosenthal
Reżyseria
Mark Goldblatt
Montaż
Skip Schoolnik
Montaż
John Carpenter
Muzyka
Alan Howarth
Muzyka
Opis programu
Szaleniec terroryzuje miasteczko. Slasher to specyficzna odmiana filmowego horroru. Szczególnie popularna w latach 70. i 80. ubiegłego wieku, choć obecna także w nowszych produkcjach. Topos fabularny to seryjny morderca (lub mordercy), który terroryzuje grupę ludzi (często przyjaciół i znajomych). Trup ściele się gęsto, a sama logika opowiadania potrafi schodzić na drugi plan. Liczy się forma filmu i sugestywność zastosowanych środków. Do klasycznych już slasherów należy bez wątpienia Halloween Johna Carpentera z 1978 roku. Film Ricka Rosenthala stanowi jego kontynuację. Znów jesteśmy w małym, amerykańskim miasteczku Hannonfield. Feralna noc 1978 roku. Niezrównoważony psychicznie Michael Myers próbuje odebrać życie kolejnej ofierze - swojej siostrze Laurie. Na szczęście w ostatniej chwili na ratunek kobiecie przybywa lekarz Myersa, ścigający go Sam Loomis. Oddaje kilka celnych strzałów w stronę mordercy, lecz ten ucieka. Laurie trafia do miejscowego szpitala, a Sam udaje się na poszukiwanie Myersa. Miasteczko zostaje postawione na nogi. Niebawem wydaje się, że psychopata ginie w samochodowym wypadku. Doktor Loomis nie jest przekonany, czy rzeczywiście jego pacjent nie żyje... Film Ricka Rosenthala rozpoczyna się w miejscu, w którym skończył Carpenter. Nie przypadkiem. Scenarzystą drugiej części był właśnie John Carpenter, a reżyserię powierzono zdolnemu, ale stawiającemu pierwsze kroki twórcy. Rosenthal miał niełatwe zadanie - niskobudżetowa "jedynka" stała się prawdziwym hitem, początkując całą serię horrorów związanych z popularnym świętem Halloween. Na szczęście udało się utrzymać klimat oryginału, a i sam Rosenthal udowadnia, że w w tym gatunku filmowym czuje się najlepiej. Oddano sugestywny klimat zagrożenia, momentami nierealnego, lecz chwilami okrutnie namacalnego. Duża w tym zasługa zdjęć Deana Cundeya oraz muzyki Carpentera i Alana Howartha. Na ekranie znów błyszczy Jamie Lee Curtis. Dla fanów horrorów pozycja obowiązkowa.