Harold i Maude

Harolada i Maud łączy wspólna pasja - oglądanie pogrzebów, dzieli - różnica wieku. Oryginalna historia miłości i przyjaźni bogatego neurotyka i pełnej radości życia staruszki. Harold (Bud Cort) jest dwudziestoletnim młodzieńcem z bardzo bogatego domu. Choć pozornie niczego mu nie brakuje, Harold cierpi na depresję. Jedynym lekarstwem na splin jest dla niego osobliwe obcowanie ze śmiercią. Chłopak uwielbia śledzić ceremonie pogrzebowe i odgrywać sceny samobójstw przed własną matką. Na jednym z pogrzebów poznaje prawie osiemdziesięcioletnią Maud (Ruth Gordon), która, choć ma nieco podobne hobby, w przeciwieństwie do Harolda kocha życie. Pod wpływem wspólnie spędzonego czasu Harold zaraża się od Maude jej temperamentem, wyobraźnią i radością życia. Tymczasem matka chłopaka ma już dla niego trzy kandydatki na żonę. Haroldowi żadna z nich nie przypada do gustu. Ma też znakomity sposób, żeby je do siebie zniechęcić - przed każdą kolejno symuluje samobójstwo. Wreszcie oświadcza, że zamierza ożenić się z Maude. Ta jednak szykuje dla niego niespodziankę, która na zawsze zmieni życie Harolda. Nominowana do Bafty, dwóch Złotych Globów i nagrodzona na festiwalu w Valladolid czarna komedia "Harold i Maude" to drugi pełnometrażowy film Hala Ashby'ego - rok wcześniej twórca debiutował komedią "Właściciel", za którą Lee Grant otrzymał nominację do Oscara za najlepszą drugoplanową rolę męską. Ashby wykorzystał scenariusz debiutanta Colina Higginsa, który tekstem tym zdobył dyplom Uniwersytetu Kalifornijskiego w Los Angeles. Od początku wiadomo było, że tak ryzykowną i kameralną historię przekonująco mogą zagrać tylko wyjątkowi aktorzy. Rolę żywiołowej Maude powierzono Ruth Gordon, która w swojej karierze równie chętnie grywała w komediach ("Dwulicowa kobieta", "Statek miłości"), co w filmach noir ("Co się stało z ciocią Alicją? ") czy thrillerach (nagrodzona Oscarem rola w "Dziecku Rosemary").