Hollywoodzkie marzenia

Wiosną każdego roku odbywa się w Hollywood nabór aktorów do nowego sezonu seriali telewizyjnych; jest to tzw. sezon pilotów. Wielkie wytwórnie szukają obsady do ponad 50 nowych pilotowych odcinków seriali telewizyjnych. Swoje castingi prowadzą także producenci reklamówek. Do fabryki snów zjeżdżają wtedy nie tylko dorośli aktorzy, ale także dzieci, którym marzy się kariera aktorska. Często są to marzenia nie tyle samych dzieci, ile ich rodziców. Dzieciaki mają na ogół od czterech do siedmiu lat, ale są i młodsze. Odzielnie prowadzone są castingi dla nastolatków. Jedna z babć, która przywiozła tu swoją wnuczkę, mówi wprost: "Sezon pilotów to jedyna w swoim rodzaju okazja. Trzeba się dobrze sprzedać". Przyjezdni znajdują tymczasowe lokum w kompleksie mieszkalnym Oakwood, przeznaczonym dla rodzin z show - biznesu. Przez trzy miesiące mają tu darmowe kursy i tymczasowy dom. Niektóre dzieci spotkają się z agentami, menedżerami i kierownikami castingu. Niezależnie od tego, czy dostaną angaż, czy nie, zdobywają cenne doświadczenie. Karen, która prowadzi castingi, jest zdania, że "jeśli trafi się ktoś wyjątkowy, od razu to czujesz. Ktoś taki wychodzi poza obiektyw. Wydaje się znajomy, choć widzisz go pierwszy raz". Sezon pilotów to przedsięwzięcie niezwykle stresujące i kosztowne, bo na naiwności tych ludzi żerują hordy agentów, fotografów i doradców. "To coś jak szybka randka dla dzieci" mówi reporterowi Heather, która za chwilę rozpocznie casting. "Niech każdy znajdzie sobie miejsce. Czeka was miła niespodzianka". W filmie śledzimy losy kilkorga dzieci, które usiłują zapewnić sobie udział choćby w jednym castingu.