Horror w Wesołych Bagniskach
Polska 1996
Rok 1923. W ukrytym wśród bagien dworku pojawia się przybysz z miasta. Nie jest gościem mile widzianym. Jego wizyta przywołuje dramatyczne wspomnienia sprzed kilku lat.
Reżyseria:Andrzej Barański
Czas trwania:82 min
Kategoria wiekowa:
Gatunek:Film/Dramat obyczajowy
Horror w Wesołych Bagniskach w telewizji
Galeria
Nina Andrycz
jako Róża
Joanna Szczepkowska
jako Agnieszka
Jan Frycz
jako Jerzy Wawicki
Krzysztof Kowalewski
jako Apolinary
Krystyna Feldman
jako pokojówka Józefa
Roman Kłosowski
jako ksiądz
Henryk Kuźniak
Muzyka
Andrzej Barański
Scenariusz
Andrzej Barański
Reżyseria
Andrzej Przedworski
Scenografia
Dariusz Kuc
Zdjęcia
Zbigniew Niciński
Montaż
Opis programu
Ekranizacja powieści Michała Choromańskiego "Horror w Wesołych Bagniskach", będącejpastiszem powieści gotyckiej, której akcja rozgrywa się w latach dwudziestych. Po raz pierwszy "Horror" opublikowany został w roku 1934, jako powieść w odcinkach zamieszczana w jednej z gazet, w formie książkowej wydany został dopiero niedawno. Scenariusz filmu powstał jeszczeprzed wydaniem książki. Akcja filmu rozgrywa się w roku 1923, w dworku Wesołe Bagniska na Kresach wschodnich. Dworek zamieszkują stara pani dziedziczka i dziedzic - mąż jej nieżyjącej córki. Z Biarritz przyjeżdża przyjaciel dziedzica, Jerzy Wawicki. Jego wizyta przywołuje wspomnienia sprzed kilku lat, kiedy w Wesołych Bagniskach stacjonowali czerwonoarmiści. Ich komisarz zalecał się do żony Apolinarego, Agnieszki, ona zaś romansowała z Wawickim. Ten jednak wydawał się niespecjalnie zainteresowany nie tylko nią, ale kobietami w ogóle. Wkrótce wyjechał, a po jego wyjeździe Agnieszka powiesiła się. Podobnie zresztą jak adorujący ją czerwony komisarz. Teraz Apolinary i dziedziczka obwiniają Wawickiego o śmierć Agnieszki. Korzystając z jego obecności w dworku planują krwawą zemstę, ale pijany Apolinary zabija kogoś innego. Do udziału w swoim filmie Andrzej Barański zaprosił aktorów, z którymi już wcześniej współpracował. Do zespołu dołączyła tylko Nina Andrycz i jest to jej powrót do kina po latach. Niemal od początku swej kariery Andrzej Barański uważany był za reżysera chętnie portretującego codzienne życie, zwłaszcza na prowincji. Jego sposób narracji nasycony był delikatnym, dobrodusznym humorem i łagodnym sentymentalizmem. Styl ten osiągnął apogeum w "Dwóch księżycach". Następny film Barańskiego, "Horror w Wesołych Bagniskach" dowodzi twórczego rozwoju reżysera, świadomego, że pewną formułę kina już wyczerpał. Adaptacja zapomnianej powieści Choromańskiego to "thriller w stylu retro", w którym autor "Niech cię odleci mara" ujawnia nowe oblicze swojego talentu. Tym razem prezentuje się widzowi jako wytrawny humorysta, biegle żonglujący konwencjami, zgrabnie balansujący między drwiną a filozoficzną refleksją. Zaletą filmu jest także doborowa obsada aktorska. Joanna Szczepkowska, Krystyna Feldman, Jan Frycz, Roman Kłosowski, Nina Andrycz, Krzysztof Kowalewski, Alosza Awdiejew dają prawdziwy koncert gry, celowo naznaczonej teatralną manierą. Zmysłową urodę tytułowych Wesołych Bagnisk i osadzonego wśród nich dworku znakomiciepodkreślają zdjęcia Dariusza Kuca i scenograficzna perfekcja Andrzeja Przedworskiego i Albiny Barańskiej. Właściwie cała akcja filmu rozgrywa się na wolnym powietrzu, jeżeli są jakieś wnętrza, to amfilady. "Ponieważ to horror, trzeba było stworzyć odpowiedni nastrój. Filmowaliśmy"długimi"obiektywami, by"sprasować"obraz. (...) Na użytek filmu należało również wykreować niezwykłypejzaż, który jak to bywa w obrazach tego rodzaju, budowałby napięcie, motywowałby postępowanie bohaterów" - w jednym z wywiadów mówił Andrzej Barański.