Ile waży ten budynek, panie Foster?

Światło wschodzącego słońca spływające na atrium nowojorskiej Hearst Tower, wiadukt Millau okryty poranną mgłą, tętniące życiem lotnisko w Pekinie... Twórcy filmu poświęconego dziełom Normana Fostera zabierają widza w niezwykłą podróż śladami wizji największej osobowości współczesnej architektury. "Ile waży... " nie jest zwyczajnym filmem o architekturze. To opowieść o twórcy, swoista wystawa i audiowizualny album jego prac w jednym. Tandem hiszpańskich filmowców, Norberto López Amado i Carlos Carcas, odwiedził pół świata, aby przyjrzeć się najsłynniejszym dziełom Normana Fostera, takim jak przebudowany gmach Reichstagu, lotnisko w Pekinie czy najwyższy most świata, francuski wiadukt Millau. Każdy z budynków wznoszonych przez brytyjskiego architekta - czy jest to drapacz chmur czy centrum kulturalne, wpisuje się zawsze w tożsamość miasta, w jakim powstaje. Nikt tak jak Foster nie potrafi połączyć funkcjonalności, elegancji i nowatorskiej konstrukcji. "Poszukiwaliśmy różnych emocji dla ukazania każdego z budynków" - wyjaśnia López Amado. "Uczucie towarzyszące lataniu, duchowe poszukiwania czy smak ryzyka. Traktowaliśmy budowle jakby były osobami, z ich własnymi charakterami, wewnętrznymi sprzecznościami i zaletami". "Od początku było jasne, że nasz film ma dwa cele do zrealizowania" - dodaje Carcas. "Z jednej strony filmowanie architektury domaga się kinematograficznego podejścia, z wykorzystaniem niezbędnego sprzętu, czasu i dbałości. Z drugiej jednak musieliśmy kręcić szybko i z wyczuciem". Efekt starań obu filmowców robi imponujące wrażenie. Sugestywne ukazanie splendoru tworów Fostera musi przemawiać nie tylko do entuzjastów architektury, ale do każdego wrażliwego na piękno odbiorcy. Dokument pozwala również poznać bliżej człowieka odpowiedzialnego za zrewolucjonizowanie sztuki stawiania budynków.