Ja, Daniel Blake

I, Daniel Blake, Wielka Brytania/Francja/Belgia 2016

Daniel Blake po ataku serca potrzebuje wsparcia ze strony państwa. Chcąc uzyskać pomoc, musi zmagać się z bezduszną biurokracją. Mężczyzna poznaje Katie, która samotnie wychowuje dwoje dzieci.

  • Czas trwania: 96 minut, Gatunek: Dramat obyczajowy
  • Reżyseria: Ken Loach

Ja, Daniel Blake w telewizji

ZwińRozwiń

Multimedia

Obsada

  • Dave Johns jako Daniel Blake
  • Hayley Squires jako Katie
  • Briana Shann jako Daisy
  • Dylan McKiernan jako Dylan
  • Kate Rutter jako Ann
  • Sharon Percy jako Sheila
  • Kema Sikazwe jako China
  • Steven Richens jako Piper

Więcej »

Twórcy

  • George Fenton Muzyka
  • Paul Laverty Scenariusz
  • Ray Beckett Dźwięk
  • Ben Brazier Dźwięk
  • Kevin Brazier Dźwięk
  • Robert Brazier Dźwięk
  • Andrew Caller Dźwięk
  • Pascal Caucheteux Producent

Więcej »

Opis programu

ZwińRozwiń

Daniel Blake miał atak serca. Aby móc dalej funkcjonować w społeczeństwie, mężczyzna potrzebuje wsparcia ze strony państwa, które powinno przyznać mu rentę i wspomóc w poszukiwaniu zatrudnienia. Uzyskanie podstawowych świadczeń okazuje się bardzo trudne. Daniel zmaga się z bezduszną biurokracją kojarzącą się z mechanizmami znanymi z prozy Kafki. Mężczyzna poznaje Katie, która samotnie wychowuje dwoje dzieci. Wraz z nią na nowo odkrywa radość życia i wartość przyjaźni.

Złota Palma dla reżysera na festiwalu w Cannes w 2016 roku oraz Nagroda Jury Ekumenicznego, a także nagroda BAFTA w 2017 roku dla najlepszego brytyjskiego filmu. Bohater to 59 - letni wdowiec z Newcastle, Daniel Blake, z zawodu wykwalifikowany cieśla. Większość życia spędził na budowach, ale teraz wszystko zmienia niespodziewany zawał serca. Chociaż kardiolog nie zezwolił na powrót do pracy, urzędnicy są innego zdania i nie przyznają mu renty. Daniel wpada w tryby bezdusznej biurokratycznej machiny i nie potrafi sobie z tym poradzić. Bo chociaż zna się na budownictwie jak mało kto, nie ma bladego pojęcia o komputerach. Tymczasem wszystkie formularze i wnioski o rentę należy wypełniać i składać elektronicznie. Daniel poznaje Katie, samotną matką, która w urzędzie pracy szuka jakiegokolwiek zajęcia. Młoda kobieta wraz ze swoimi dziećmi właśnie przeniosła się do Newcastle z Londynu, gdzie przebywała w ośrodku dla bezdomnych. Rodzi się między nimi serdeczna przyjaźń. Nowy znajomy okazuje Katie zrozumienie i serce, pomaga w domowych naprawach, uczy jak ogrzewać dom i robi drewniane zabawki dla dzieci, choć sam jest w beznadziejnej sytuacji. Aby zapewnić dzieciom jedzenie, Katie dopuszcza się kradzieży w supermarkecie i zostaje przyłapana na gorącym uczynku. W końcu dostaje pracę prostytutki w domu publicznym, skąd za wszelką cenę stara się ją wyciągnąć Daniel. Ale kobieta nie ma z czego utrzymać dzieci, więcnie chce rezygnować z jedynej formy zarobku. Zresztą sam Daniel Blake popadł w poważne kłopoty finansowe. Ma nakaz szukania pracy, ale ze względów zdrowotnych odrzuca kolejne oferty, a urzędnicy są nieustępliwi i nadal nie przyznają mu renty. Wyprzedaje wszystkie swoje rzeczy i to nie wystarcza na życie. Daniel jest u kresu sił, ale nie poddaje się. Cały czas walczy z nieludzkimi przepisami prawnymi. Jest w dramatycznej sytuacji, co nieuchronnie prowadzi do tragedii. (I, DANIEL BLAKE)Dramat społeczny, Belgia/Francja/Wielka Brytania 2016Reżyseria: Ken LoachScenariusz: Paul LavertyAktorzy: Dave Johns, Hayley Squires, Sharon Percy, Briana Shann, Dylan McKierman

Komentarze

Skomentuj
  • Imigrantka. (gość)

    Też przeżywam podobną historię. Dokładnie jest jak Pan mówi. T Znam też wiele takich przypadków. Ten film powinien być sklasyfikowany jako dokument. Ale musze się niezgodzić ze stwierdzrniem o czarnych czy kolorowych, bo nie spotkałam się z przypadkiem żeby ktoś był potraktowany lepiej ze względu na kolor skóry. Choć wiadomo w przypadku innego koloru skóry łatwiej jest udowodnić dyskryminację.

    02.05.2020 22:52
  • W-wiak (gość)

    Podobną historię miał mój wujek, z powojennej emigracji, po latach pracy w pralni, gdzie był nawet kierownikiem, sądził się lecz bez wielkiego skutku. Jego wadą było to, że nie był brązowy ani czarny.

    02.05.2020 22:26
  • Vector (gość)

    Strasznie Ci współczuje

    01.05.2020 20:04
  • Henryk Czechowicz (gość)

    I umarł ostatecznie,nie doczekawszy się jalomuzny tak powinno się zakończyć recenzję. A tak in real przeżyłem to samo ,nie pozwoliłem się zamordować jak Sp.Tibor Nagy z Węgier czy dać obciąć sobie nóżkę jak Jarek. A nasza historia też zaczęła się na tym zadupiu Europy zwanym UK w 2005 r. Przyjechaliśmy tam pracować jako kierowcy w ,,first group bus UK" na zaproszenie tej firmy a w zasadzie łapanki. Tibor pad po 6 roku pracy na serce odchorowal 6 m-cy i miał powrócić do pracy bo lekarz dał mu zgodę , rozmawialem z nim tydzień przed rzekomym powrotem po chorobowym, niestety nie doszło to tego, ponieważ dzień przed zmarł,odesłano nad dunaj urnę. Na skutek nieamortyzowanych siedzeń,garbatych ulic,i codziennej zmiany 2-3 różnych autobusów z pośród 400 dyski ludzie tracili po 5-12 lat zn .wylewały się rodzaj inwalidztwa.Tez po odchorowaniu takiego czegoś ,po 10 latach pracy we wymienionych warunkach plus do 12 g.pracy za kierownicą dziennie,zostałem podstępnie zwolniony w trakcie chorobowego,i potem właśnie przeszedłem to samo co ten gościu z filmu to nie przypadek tylko norma,nie chonoruja lekarzy,tylko swój system punktowy który polega na tym ,że potrafisz przejść,300 m to możesz dojść do przystanku i pojechać do pracy albo potrafisz sam sobie zrobić jeść to jesteś zdrowy tego typu pytania są,nie ocenia to lekarz na komisji tyłku urzędnik,czasem mózg być to pielęgniarka.Przysylaja pismo ,że chorobowego nie honorują i koniec dyskusji.Owszem Jarus rentę dostal bo obcięli mu nogę ,po operacji na dyski dostał powikłań i tak skończył . Z tej całej traumy która mi została,cieszę się ,że uszedłem z życiem.

    21.02.2020 18:50

Dodaj komentarz

    Ocena społeczności: 9.3 Głosów: 3

    Hity dnia

    Wszystkie hity »

    Logowanie

    Jeżeli nie posiadasz konta, zarejestruj się.

    ×