Jak zostać królem naprawdę

Po śmierci króla Jerzego V i abdykacji Edwarda VIII, w roku 1937 na tron Wielkiej Brytanii został wyniesiony książę Yorku, Albert, mając wówczas 41 lat. Kilka lat wcześniej za namową swojej żony rozpoczął specjalistyczną terapię u australijskiego logopedy Lionela Logue'a, który miał pomóc mu w zakończeniu długoletniej walki z wadą wymowy. Jąkającemu się Jerzemu VI, bo takie imię przyjął Albert, odmawiano charyzmy i żelaznego charakteru. Tymczasem w Europie rósł już w siłę potężny przeciwnik Wielkiej Brytanii - Trzecia Rzesza. Jerzy VI miał wkrótce poddać się wielkiej próbie - poprowadzić naród do walki z nazistami. Wydarzenia te przypomniał niedawno film "Jak zostać królem" Toma Hoopera. Wyróżniony czterema Oscarami, w tym dla odtwórcy roli Jerzego VI, Colina Firtha, zachwycił widownię na całym świecie. Podczas jego realizacji konsultantem również nagrodzonego Oscarem scenarzysty Davida Seidlera oraz Geoffreya Rusha, wcielającego się w rolę Lionela Logue'a, był wnuk pochodzącego z Australii logopedy - Mark Logue. Dziedzicząc rodzinne archiwum, Mark wszedł w posiadanie fascynujących dokumentów: fotografii, prywatnej korespondencji, którą jego dziadek wymieniał z królem czy wreszcie dziennika, który Lionel Logue skrupulatnie prowadził. Studiując je, Mark odkrył owiane mgłą tajemnicy fakty z życia przodka - jego australijskie korzenie, przybycie do Anglii, wreszcie szczegóły słynnej terapii. To szczególne śledztwo pozwoliło mu także zrozumieć, na czym polegały rewolucyjne techniki wybitnego logopedy, posiłkującego się w swej pracy wiedzą z zakresu psychologii. Dokument "Jak zostać królem naprawdę" opowiada o dochodzeniu przeprowadzonym przez Marka Logue'a w poszukiwaniu sekretów wielkiego przodka.