Kartelowa wojna

W dzisiejszym Meksyku kartele narkotykowe stały się tak potężne, że zagrażają stabilności i bezpieczeństwu kraju. Ponad dwa i pół roku temu prezydent Felipe Calderón wypowiedział otwartą wojnę kartelom narkotykowym. W wyniku tej decyzji 10 000 osób zostało zabitych, a niektóre regiony w Meksyku stały się bardziej niebezpieczne od Bagdadu. To, co czyni prace rządu jeszcze trudniejszym, to przekupywanie lokalnych policjantów przez członków karteli. Aby zwalczyć ten proceder rząd zatrudnił nieprzekupnych oficerów i zainstalował tajne kamery na posterunkach policyjnych. Lecz meksykańska wojna narkotykowa nadal trwa.