Kilka dni z życia Obłomowa

Każdego ranka Ilja Iljicz Obłomow po długim śnie próbuje - jak zwykle nieśpiesznie - opuścić łoże i zająć się jakimiś sprawami. I jak zwykle to mu się nie udaje. Przywykł, że stary, wierny sługa Zachar karmi go i odziewa i że wszystko, co niezbędne do życia, przysyłają mu z jego majątku na wsi. Można zatem spać dalej, sprawy poczekają. Któregoś dnia w mieszkaniu Obłomowa zjawia się jego przyjaciel z dzieciństwa, Sztolc. Aktywny, energiczny gość stawia na głowie ustalony od lat, senny porządek życia Ilji Iljicza. Każe mu wcześnie wstawać, gimnastykować się, przestrzegać diety, ciągnie wszędzie ze sobą i poznaje z różnymi ludźmi. Obłomow nie pojmuje sensu gorączkowej krzątaniny przyjaciela, ale też nie potrafi mu się przeciwstawić. Życie Ilji Iljicza zmienia się jeszcze bardziej, gdy Sztolc poznaje go z Olgą Ilińską, która na czas wyjazdu Sztolca za granicę przyjmuje rolę anioła stróża Obłomowa, bacząc, by nie popadł znów w stan abnegacji. Podsuwa mu książki, zabiera na przechadzki. Obłomow wynajmuje daczę obok daczy Olgi, widują się codziennie. Wkrótce Ilja Iljicz uświadamia sobie, że się zakochał.