Kłamstwo Krystyny

Krystyna nie ma nikogo, prócz starego bezradnego ojca. Na jej barkach spoczywa troska o dom. Szczęście się jednak do niej uśmiecha, dostaje posadę urzędniczki i zdobywa serce jednego z klientów firmy - Jana Marleckiego, syna bogatego przemysłowca. Kiedy dziewczynie wydaje się, że wszystko się już w jej życiu ułoży, anonimowy rozmówca zawiadamia państwa Marleckich, że ukochana ich syna jest kochanką swego szefa. W tej sytuacji ojciec Jana za wszelką cenę stara się nie dopuścić do ślubu syna z Krystyną. Propnuje dziewczynie pieniądze, ale ona oburzona odrzuca je. Nie widząc innego sposobu tłumaczy Krystynie, że Janek nigdy jej nie wybaczy, że poróżniła go z rodzicami, gdyż oni nigdy nie zaakceptują ich małżeństwa. Zrozpaczona Krystyna postnawia usunąć się z życia swego narzeczonego. Pisze do niego pożegnalny list i odkręca kurek gazu.