Kolumbowie w kolorze feldgrau

Polska 2001

W latach 1939-1945 w niemieckim wojsku znalazło się około 300 tysięcy żołnierzy polskiego pochodzenia. Siedmiu byłych żołnierzy Wehrmachtu opowiada, dlaczego wbrew sobie znaleźli się po stronie wroga.

Reżyseria:Paweł Woldan

Czas trwania:44 min

Kategoria wiekowa:

Gatunek:Film/Film dokumentalny

Kolumbowie w kolorze feldgrau w telewizji

Galeria

Kolumbowie w kolorze feldgrau (2001) - Film
Kolumbowie w kolorze feldgrau (2001) - Film
Kolumbowie w kolorze feldgrau (2001) - Film
  • Kolumbowie w kolorze feldgrau (2001) - Film
  • Kolumbowie w kolorze feldgrau (2001) - Film
  • Kolumbowie w kolorze feldgrau (2001) - Film
  • Paweł Woldan

    Reżyseria

  • Włodzimierz Filipek

    Reżyseria

  • Tomasz Malinowski

    Zdjęcia

  • Pawel Suchta

    Montaż

  • Paweł Woldan

    Autor

  • Włodzimierz Filipek

    Autor

Opis programu

W latach 1939-1945 w niemieckim wojsku znalazło się 250-300 tysięcy żołnierzy o polskiej identyfikacji narodowej. Pochodzili z mieszanych rodzin, z przygranicznych terenów Śląska, z Pomorza, Warmii, Mazur i Wielkopolski. Walczyli i ginęli za Rzeszę - od Afryki po Norwegię, od Atlantyku po Rosję. Z chwilą utworzenia Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie, kilka tysięcy Polaków wcielonych do Wehrmachtu przy pierwszej sposobności wstąpiło w ich szeregi. Podobnie na Wschodzie - wielu znalazło się w I i II Armii Wojska Polskiego, stworzonego pod egidą ZSRR. Nie jest znana liczba poległych Polaków w niemieckim mundurze. W filmie siedmiu byłych żołnierzy Wehrmachtu opowiada o swoich przeżyciach i wyjaśnia, dlaczego wbrew sobie znaleźli się po stronie wroga. Nie mieli wyjścia. Oni, obywatele niemieccy, zostali powołani do wojska. Alternatywą był obóz lub śmierć. Ojcowie i bracia wielu z nich znaleźli się już w więzieniach i za drutami. Wkładając niemiecki mundur wiedzieli, że zrobią wszystko, by nie strzelać do swoich. Podczas przysięgi tylko ruszali wargami, a myśleli swoje. Jeśli mieli szczęście, trafili na dowódcę, który rozumiał ich sytuację. Jeśli mieli szczęście, trafili gdzieś daleko, np. do Francji, i nie musieli stawać twarzą w twarz z polskimi rówieśnikami. Nigdy nie byli pewnymi żołnierzami - tak też myśleli o nich ich przełożeni. Młodzież w Polsce szła do wojska z ochotą. Niektórzy dodawali sobie lat, byle dostać broń. Wkrótce Pokolenie Kolumbów miało podjąć działania w podziemiu, szkolić się do przyszłej walki. Oni, też przecież z tego pokolenia, mieli broń, ale musieli walczyć przeciwko rodakom. Przeżywali dramat podwójny.