Kraków - moje miasto

Polska/Francja 2000

Realizatorzy filmu próbują uchwycić okiem kamery nieuchwytną "duszę" Krakowa. Wędrują ulicami i zaułkami, przechadzają się po rynku. Wspinają się na Wawel, by obejrzeć dziedzińce i katedrę.

Czas trwania:65 min

Kategoria wiekowa:

Gatunek:Film/Film dokumentalny

Kraków - moje miasto w telewizji

Opis programu

Wawel, to "suche, wzniesione miejsce wśród wód i mokradeł". Wapienne wzgórze wyrastające ponad bagnami i rozlewiskami Wisły od tysiącleci służyło ludziom. W załomach i pieczarach chronili się ongiś paleolityczni myśliwi, potem na pagórku stanęła osada celtycka, w ósmym wieku na szczycie wyrósł gród mitycznego księcia Wiślan - Kraka. Po następnych stu latach Wzgórze Wawelskie było już gęsto zabudowane. Z końcem pierwszego millenium odgrywało rolę ośrodka władzy politycznej i kościelnej. Na Wawelu rezydowali Bolesław Chrobry i Mieszko II. A wokół zamku szybko wznosiło się i zmieniało miasto. Na romańskich fundamentach stawały gotyckie budowle, obrastały renesansowymi gmachami. Stoją w nadwiślańskim grodzie do dziś. Średniowieczne najazdy i nowożytne wojny wraz z tą ostatnią - najokrutniejszą i najbardziej niszczącą - nie zadały Krakowowi zbyt dotkliwych ran. Nie naruszyły jego materialnej i duchowej tkanki. Czemu nie podołali Tatarzy i hitlerowcy, spróbowała potem ludowa władza. W Krakowie nie udało się komunistom sfałszować wyników referendum 1946 roku. Krnąbrny gród został ukarany. Tuż u krakowskich bram powstała Nowa Huta - ogromny kombinat metalurgiczny i nowe, robotnicze miasto. Jego mieszkańcy mieli stanowić proletariacką przeciwwagę dla reakcyjnych mieszczuchów. Z ambitnych planów niewiele wyszło. Nowohucianie szybko zarazili się miazmatami promieniującymi z Krakowa. Niestety, w drugą stronę płynęły z kominów trujące wyziewy. Wiekowe budowle obrosły liszajami, barwne polichromie wyblakły, wapienne rzeźby zaczęły się rozpuszczać. Święci tracili twarze, anioły - skrzydła. Przełom lat osiemdziesiątych i dziewięćdziesiątych ulżył także środowisku. Dziś ulice starego Krakowa kipią życiem. Rozbrzmiewają gwarem głosów w różnych językach świata. Realizatorzy filmu próbują uchwycić okiem kamery nieuchwytną "duszę" miasta. Wędrują ulicami i zaułkami, przechadzają się po rynku, słuchając hejnału rozbrzmiewającego z Wieży Mariackiej. Wspinają się na wawelskie wzgórze, by obejrzeć zamkowe dziedzińce i katedrę - miejsce namaszczenia i wiecznego spoczynku polskich królów. Zaglądają do licznych kościołów, muzeów i teatrów, wstępują na dziedziniec Uniwersytetu Jagiellońskiego, odwiedzają słynne krakowskie kawiarnie. Oczywiście, nie wszystkie. Na takie przedsięwzięcie potrzeba by wieloodcinkowego serialu. Zatrzymują się na Kazimierzu, będącym przez wieki ważnym centrum europejskich Żydów. Dla ogromnie zaniedbanej, zdewastowanej, walącej się w gruzy dzielnicy nadeszły pomyślniejsze czasy. Kilkusetletnie budowle znowu nabierają blasku. Przypominają miejscowym i turystom o tym, że Kraków jest dziełem różnych nacji: Polaków, Niemców, Włochów, Żydów. Jedną z kulturalnych stolic Europy.