Król Ralph

John Goodman jako potomek brytyjskiej rodziny królewskiej z nieprawego łoża, czyli z chłopa król w wersji XX-wiecznej. Brytyjska rodzina królewska ginie w kuriozalnych okolicznościach. Sprawą priorytetową jest znalezienie następcy tronu. Wszak stawką jest zachowanie i przedłużenie monarchii. Poszukiwania trwają do chwili… znalezienia artysty estradowego z Las Vegas. Ralph okazuje się potomkiem angielskiego księcia Warrena, oczywiście z nieprawego łoża. Mężczyzna musi szybko dostosować się do nowej sytuacji. Przechodzi błyskawiczny kurs dobrych manier, dworskiej etykiety i kontaktowania się z podwładnymi. Jednak Ralph ma niepokorny charakter i ciężko go przystosować do sztywnych zasad. Niebawem napotka kolejne przeszkody. Spisek mający pozbawić go władzy jest snuty przez lorda Willinghama. Bycie królem okaże się niełatwym zadaniem. David S. Ward to znakomity scenarzysta, stojący za takimi filmami jak Żądło czy Bezsenność w Seattle. Jako reżyser zrealizował kilka filmów i Król Ralph należy do zdecydowanie najlepszych. Kanwą była powieść Emlyna Williamsa. Błyskotliwa komedia Warda łączy amerykański styl życia z angielskim poczuciem humoru. Gra stereotypami jest motorem napędowym akcji. Poznajemy nie tylko dworskie życie i jego reguły, ale także mentalność przeciętnego Amerykanina oraz jego sposób patrzenia na świat. Fabuła jest wciągająca, pełna nieoczekiwanych zwrotów, a bohaterowie wyraziści i wiarygodni. Król Ralph to pełna wigoru komedia sytuacyjna, znakomicie zagrana i wyreżyserowana. Aktorski tercet John Goodman, Peter O'Toole i John Hurt gwarantują wysoki poziom aktorski. Film dla wszystkich i półtorej godziny przedniej zabawy.