Kryzys w Białym Domu

Na Bliskim Wschodzie terrorysta Omar Hassid dokonuje serii groźnych zamachów wymierzonych w kraje zachodnie. W związku z tym w Zurychu zostaje zwołana nadzwyczajna konferencja międzynarodowa. Udaje się na nią również senator Lowella Barclaya, prywatnie związany z panią wiceprezydent USA, Elizabeth Lane. Elizabeth jest wdową, która samotnie wychowuje 12-letniego syna, Kevina. Chcąc, aby syn i jego ewentualny przyszły ojczym lepiej się poznali i zaprzyjaźnili, Liz wysyła chłopca z Lowellem do Zurychu. Z doniesień amerykańskiego wywiadu wojskowego wynika, że Hassid szykuje atak na wojska amerykańskie stacjonujące na Bliskim Wschodzie. Podczas narady zwołanej w centrum dowodzenia generał Metzger proponuje, aby nie czekając na wyniki konferencji w Zurychu, natychmiast uderzyć na siły Hassida. Prezydent Hayden, zwolennik pokojowych rozwiązań, jest temu zdecydowanie przeciwny. Popiera go pani wiceprezydent. Ale Metzger i jego mundurowi współtowarzysze, chcąc się trwale zapisać w historii, przystępują do realizacji własnego planu. W samolocie wylatującym do Zurychu umieszczają bombę, która ma wybuchnąć w chwili, gdy maszyna będzie lądować w Szwajcarii. W Białym Domu w tym czasie rozlega się nagły alarm: rzekomo doszło do wycieku gazu. Personel zostaje ewakuowany, drzwi zablokowane ekranami radiacyjnymi. W ogólnym pośpiechu strażnicy nie zauważają, że w budynku została Elizabeth Lane. Gdy kobieta próbuje wyjść, okazuje się, że jest odcięta od świata. Nie wie, że Matzger ponowił wobec prezydenta żądanie, aby ten wydał rozkaz przemieszczenia wojsk. Prezydent zjawia się w centrum dowodzenia, aby zdymisjonować Metzgera, ale niespodziewanie zostaje wzięty jako zakładnik. Generał domaga się podania tajnych kodów umożliwiających odpalenie ładunków nuklearnych. Metzger informuje Haydena o bombie podłożonej w samolocie. Zapewnia też, że znajdzie inny sposób na zdobycie kodów. Elizabeth musi szybko działać: zapobiec wybuchowi groźnego międzynarodowego konfliktu zbrojnego, uwolnić prezydenta kraju i uratować bliskich.