Kształt rzeczy
The Shape of Things, USA/Francja/Wielka Brytania 2003
Przypadkowe spotkanie nieśmiałego Adama i pełnej energii Evelyn przeradza się w romans. Chłopak przedstawia ukochaną dwójce znajomych. Spotkanie zmienia życie całej czwórki.
Reżyseria:Neil LaBute
Czas trwania:96 min
Kategoria wiekowa:
Gatunek:Film/Komedia romantyczna
Kształt rzeczy w telewizji
Galeria
Rachel Weisz
jako Evelyn Ann Thompson
Paul Rudd
jako Adam Sorenson
Gretchen Mol
jako Jenny
Frederick Weller
jako Phillip
Elvis Costello
Muzyka
Joel Plotch
Montaż
James L. Carter
Zdjęcia
Neil LaBute
Reżyseria
Richard E. Chapla jr.
Kierownik produkcji
Steven Kaminsky
Kierownik produkcji
Opis programu
Przypadkowe spotkanie zmieni życie czwórki osób. Neil LaBute to twórca, który uważany jest przez mainstreamowe kino hollywoodzkie za niepokornego. Rzeczywiście niektóre jego filmy wymykają się jednoznacznym klasyfikacjom, często wprowadzając krytykę w zakłopotanie. LaBute potrafi robić zarówno kino autorskie (Kochankowie z sąsiedztwa, Kształt rzeczy), jak i gatunkowe (horror Kult czy tragikomedia Siostra Betty). Przypadkowe spotkanie w muzeum. Atrakcyjna, młoda artystka Evelyn zachowuje się niezgodnie z regulaminem. Przekracza dopuszczalną granicę zbliżania się do eksponatów. Nieśmiały Adam, pracujący dorywczo jako strażnik muzealny, musi reagować. Chwila rozmowy i okazuje się, że młodzi znają się z wypożyczalni wideo. Krótkie spotkanie zaowocuje wymianą telefonów. Evelyn oraz Adam zaczynają widywać się coraz częściej. Chłopak jest pod dużym wrażeniem nietuzinkowej artystki. Wkrótce Adam poznaje swoją nową dziewczynę ze znajomymi — Jenny i Phillipem. To wszystko będzie miało duży wpływ na życie całej czwórki. Kształt rzeczy to film nietypowy. Będąc melodramatem, jest jednocześnie gorzką komedią, przewrotną opowiastką i studium obyczajowym. Genezą filmu Neila LaBute'a była sztuka teatralna przez niego napisana i wystawiana z powodzeniem na deskach. Przenosząc sztukę na ekran zaangażowano oryginalnych, teatralnych odtwórców głównych ról. Neil LaBute postąpił niejako wbrew regułom filmowego opowiadania. Ten film to właściwie tylko cztery kreacje aktorskie oraz tło, które istnieje jako niezbędny dodatek. Dużo dialogów, a także unikanie sztucznego budowania filmowego napięcia może trącić przesadną teatralizacją. Jednak twórcom Kształtu rzeczy udało się tego uniknąć. Film wciąga z każdą minutą coraz bardziej, ogląda się go znakomicie. Strona muzyczna to dzieło znanego Elvisa Costello.