Kurierzy, których nikt nie słuchał

Messengers Without an Audience, Holandia 2002

Polscy kurierzy, Jan Karski i Jan Nowak-Jeziorański, oraz działacz konspiracyjny Władysław Bartoszewski, opowiadają o daremnych próbach poinformowania zachodnich demokracji o zagładzie Żydów.

Czas trwania:55 min

Kategoria wiekowa:

Gatunek:Film/Film dokumentalny

Kurierzy, których nikt nie słuchał w telewizji

Opis programu

Napływające z okupowanej Europy wieści ignorowała wolna prasa i światowa opinia publiczna. W starannie przygotowany, realizowany z konsekwencją plan powszechnej, całkowitej i ostatecznej zagłady europejskich Żydów nie wierzyli przywódcy zachodnich demokracji, rządy Wielkiej Brytanii i Stanów Zjednoczonych. Nie wierzyli, czy nie potrafili uwierzyć? A może wierzyć nie chcieli? Chociaż z dzisiejszej perspektywy, w ponad pół wieku po Norymberdze trudno pogodzić się z tak szokującą tezą, prezentowane w filmie opinie naocznych świadków wydarzeń mocno ją potwierdzają. O długotrwałych, uporczywych, zdeterminowanych, ale daremnych próbach przebicia muru obojętności opowiadają słynni polscy kurierzy przemierzający okupowaną Europę, Jan Karski i zmarły 20 stycznia br. Jan Nowak-Jeziorański, oraz działacz konspiracyjny Władysław Bartoszewski. Już od pierwszych lat wojny emisariusze polskiego podziemia informowali zachodnie demokracje o eksterminacji Żydów. Ale kolejne, z upływem czasu coraz bardziej dramatyczne relacje nie wywoływały spodziewanego odzewu. Przeciwnie, amerykański departament stanu mnożył trudności z wydawaniem wiz dla żydowskich uciekinierów, a także zatrzymywał wysyłane do Stanów listy z opisami niemieckich zbrodni. Fiaskiem zakończyły się osobiste kontakty kurierów z przywódcami wielkich mocarstw. Roosevelt zbył Karskiego garstką frazesów i pustych deklaracji, Churchill nie miał czasu na dłuższą wymianę zdań. Polecił sporządzić kurierowi raport, ale nie dłuższy niż strona maszynopisu, bo taki trafi wprost do kosza. Dopiero w 1944 roku ustanowiona przez Roosevelta Rada Uchodźców Wojennych zajęła się niesieniem pomocy ofiarom holocaustu. Jej działania ocaliły życie około czterystu tysięcy Żydów węgierskich. Gdyby odpowiednio wcześniej potraktowano poważnie relacje kurierów, uratowano by więcej ludzi, być może nie tysiące, ale miliony. Stąd wyrażane w filmie przez Karskiego i Nowaka- Jeziorańskiego poczucie klęski. Z tą gorzką świadomością o daremności swoich wysiłków przyszło im żyć aż po kres dni.