Latający Holender Tadeusz Andersz

Ojciec Tadeusza, poznaniak, wyjechał do Holandii, aby uniknąć służby w pruskiej armii. Tam urodzili się jego synowie. Tadeusz - 27 września 1918 roku. Do Poznania Anderszowie wrócili, kiedy Tadeusz miał 6 lat. Za sterami szybowca zasiadł jeszcze jako uczeń gimnazjum. Droga do Szkoły Orląt była oczywistym wyborem. Nie było mu dane walczyć z Niemcami po wybuchu wojny. Po tułaczce - przez Rumunię, Grecję Jugosławię - dotarł do Francji, a po jej kapitulacji do Anglii. Po miesiącach szkoleń zasiada za sterami myśliwca w sformowanym w 1941 roku 315. Dywizjonie Myśliwskim. Rozpoczyna się najcięższy okres jego służby - długie, odbywające się nad wodą loty w eskorcie ciężkich bombowców, niszczących cele u brzegów Norwegii. Od stycznia 1945 roku loty na wymiatanie nad Niemcami. Po wojnie Andersz zostaje w Anglii, wstępuje do RAF - u, przechodzi do lotnictwa cywilnego. Do emerytury pracuje jako kontroler lotów. Tadeusz Andersz odszedł na służbę w Niebieskiej Eskadrze 27 października 2007 roku.