Lot na Księżyc

Moonshot - the Flight of Apollo, Wielka Brytania/USA 2009

Fabularyzowany dokument prezentuje kulisy misji statku Apollo 11 i klimat ogólnoświatowej ekscytacji towarzyszącej wyprawie. W fabularną rekonstrukcję wydarzeń wpleciono materiały archiwalne.

Reżyseria:Richard Dale

Czas trwania:100 min

Kategoria wiekowa:

Gatunek:Film/Dramat dokumentalny

Lot na Księżyc w telewizji

  • Tony Basgallop

    Scenariusz

  • Richard Dale

    Reżyseria

Opis programu

Fabularyzowany dokument Richarda Dale'a skrupulatnie, a jednocześnie z narracyjnym nerwem, oddaje zarówno kulisy misji statku Apollo 11, jak klimat ogólnoświatowej ekscytacji towarzyszącej wyprawie Neila Armstronga, Michaela Collinsa i Edwina "Buzza" Aldrina. W fabularną rekonstrukcję tych wydarzeń zręcznie wpleciono materiały archiwalne uzyskane z najlepszego źródła, czyli NASA. Przygotowania do wyprawy Dale ukazał z punktu widzenia astronautów i ich rodzin. Armstronga, Aldrina i Collinsa sportretował bez heroizacji i nadmiernego patosu, lecz jako ludzi z krwi i kości, przeżywających wzloty i upadki, dążących do perfekcji w tym, co robią, ale jednocześnie nie wolnych od wad, słabości i przerostów ambicji. Wszystko to jednak staje się drugorzędne wobec magicznej chwili, kiedy stopy astronautów zagłębiają się w księżycowym pyle. "Księżyc jest surowy i piękny. Czuję się jak na wyżynnej pustyni. Jest inaczej niż na Ziemi, ale bardzo ładnie" - relacjonuje bazie w Houston Neil Armstrong. "Wspaniałe pustkowie. Jaki delikatny pył" - dodaje Aldrin. I - by nie psuć milionom widzów na Ziemi tej podniosłej chwili - informację, że Księżyc "brzydko pachnie" zachowują tylko dla siebie. Nie był to jednak koniec przygód trójki amerykańskich kosmonautów. Niedługo później wykryli poważną awarię włącznika silnika, bez którego nie mogli wrócić do domu. Powiało grozą. Przez moment wydawało się, że przygotowane w tajemnicy przemówienie Richarda Nixona na wypadek ich śmierci będzie musiało być wygłoszone. Na szczęście, gdy zawiodła technika, nie zawiodła ludzka wyobraźnia i pomysłowość i wszystko skończyło się happy endem. Przed czterdziestu laty lądowanie człowieka na Księżycu zelektryzowało cały świat. Dziś, w czasach promów kosmicznych, nie robi aż takiego wrażenia. Wciąż jednak budzi podziw i przekonująco dowodzi, jak wielka i głęboko zakorzeniona w ludzkiej naturze jest pasja poznawania tego, co nieznane i stawiania czoła temu, co zdaje się nas nieskończenie przerastać.