Magia uczuć

The Fall, Wlk. Brytania/Indie/USA 2006

15-letnia Alexandria poznaje w szpitalu w Los Angeles byłego kaskadera. Sparaliżowany Roy Walker, dla którego życie straciło sens, opowiada dziewczynce niesamowite historie.

Reżyseria:Tarsem Singh

Czas trwania:120 min

Kategoria wiekowa:

Gatunek:Film/Film przygodowy

Magia uczuć w telewizji

Galeria

Magia uczuć (2006) - Film
  • Tarsem Singh

    Reżyseria

Opis programu

Początek minionego stulecia. Pięcioletnia Alexandria (Catinca Untaru) przebywa w szpitalu w Los Angeles z powodu skomplikowanego złamania. Poznaje tam innego pacjenta, byłego kaskadera filmowego. Dla Roya Walkera (Lee Pace) życie straciło sens, gdy po groźnym upadku z konia doznał paraliżu nóg, a jego ukochana odeszła z innym. Mężczyzna i dziewczynka spędzają ze sobą długie szpitalne godziny. Roy opowiada małej niesamowite historie, mając nadzieję, że nakłoni ją, by zdobyła dla niego dawkę morfiny, która na zawsze zakończyłaby jego cierpienie. Jedna z baśni Walkera opowiada o fatalnej miłości, a także żądzy zemsty wojowników na okrutnym władcy Odiousie (Daniel Caltagirone). Bohaterowie Roya, choć osadzeni w egzotycznych krainach i zamierzchłych czasach, odpowiadają rzeczywistym postaciom. Jest wśród nich aktor, z którym uciekła jego ukochana, on sam jako tajemniczy Niebieski Bandyta, oraz pacjenci i personel szpitala. Zafascynowana historią Alexandria jest w stanie uczynić niemal wszystko, by usłyszeć dalszy ciąg opowieści. "Magia uczuć" to jedna z tych baśni, które przypadają do gustu i dzieciom, i dorosłym. To historia balansująca pomiędzy rzeczywistością a fikcją, wciągająca i urzekająca zapierającymi dech w piersi obrazami. Wyreżyserował ją znany z wizualnej perfekcji Tarsem Singh, który zanim zajął się filmem, odnosił sukcesy w branży reklamowej (m.in. dla Nike'a i Coca-Coli) i jako twórca wideoklipów (m.in. dla R. E. M. "Losing My Religion"). Singh zadebiutował w kinie w 2000 roku "Celą" z Jennifer Lopez. Z kolejną produkcją czekał aż 6 lat, choć pomysł na nią zrodził się w jego głowie znacznie wcześniej. Hinduski filmowiec zainspirował się bułgarskim "Yo ho ho", który obejrzał jeszcze w latach 80. Zafascynowany historią sparaliżowanego, pragnącego umrzeć mężczyzny, który niejako przekupuje dziecko cudowną opowieścią, postanowił odkupić od twórców prawa i zrobić remake. Udało się to dopiero po 15 latach. Dużo czasu zajęły Tarsemowi poszukiwania odpowiednich plenerów, które pasowałyby do wizji zrodzonych w jego wyobraźni.