Maksimum przyjemności
Polska 2012
Dokument o czterech starszych paniach z Torunia próbuje znaleźć odpowiedź na pytanie, dlaczego oferowane w sprzedaży bezpośredniej przedmioty cieszą się wśród emerytów ogromnym powodzeniem.
Reżyseria:Katarzyna Trzaska
Czas trwania:47 min
Kategoria wiekowa:
Gatunek:Film/Film dokumentalny
Maksimum przyjemności w telewizji
Galeria
Kuba Motylewski
Montaż
Katarzyna Trzaska
Scenariusz
Katarzyna Trzaska
Reżyseria
Marzena Majcher
Muzyka
Andrzej Wojciechowski
Zdjęcia
Michał Żuberek
Zdjęcia
Opis programu
Bohaterki dokumentu pochodzą z Torunia, od dawna są na emeryturze, ale nie poddają się upływowi czasu. Przyjaciółki: Irena, Małgorzata, Krystyna, Bogumiła, Elżbieta, znajdują własny sposób na to, by oddalić starość, zapomnieć o nieuchronnym przemijaniu. Jesień życia upływa im na różnych zajęciach w klubach, na kuracjach, masażach. Nie stronią też od tańców na specjalnych wieczorkach dla seniorów. Myślą o dobrej zabawie, o zdrowiu, kondycji i wyglądzie zewnętrznym, a chcąc się ubierać elegancko i modnie, szukają lepszych kreacji w ciuchlandach. Osobne miejsce w ich życiu zajmują prezentacje handlowe, bez których nie umiałyby już normalnie funkcjonować. Tajemniczy rezonator biofotonowy za 6 tysięcy złotych, masażer do stóp z podczerwienią, odmładzające kapsułki, fotel masujący za 13 000 złotych, odkurzacz "inteligentny" za 8 tysięcy złotych, garnki "ambitne" oraz patelnia za 5 tysięcy to zakupy ich marzeń, sen o luksusie. Prym w tej dziedzinie wiedzie Irena, która ma już chyba wszystko, łącznie z kosztownym kompletem garnków do gotowania na parze. Na przyrządzanie i degustację takich potraw zaprasza przyjaciółki, które z podziwem, i być może z zazdrością, patrzą na jej nowy nabytek. Małgosia, Krysia, Ela, Bogusia i Irena wierzą, że oferowane im na różnych prezentacjach "cudowne" towary potrafią wydłużyć życie, uleczyć choroby, okażą się remedium na opuszczenie, samotność i dokuczliwą starość. Utwierdzają je w tym zapewnienia młodego, przebojowego prezentera o osiągnięciu: maksimum przyjemności, maksimum satysfakcji, maksimum zadowolenia. Autorka filmu nie próbuje analizować zjawiska sprzedaży bezpośredniej od strony agresywnych firm sprzedających, skłania się raczej ku subtelnej i zabawnej próbie odpowiedzi na pytanie: dlaczego wśród emerytów te przedmioty cieszą się tak ogromnym powodzeniem? Dlaczego decydują się wydać ostatnie oszczędności na luksus, który tak naprawdę ociera się o kicz.