Małpia kuracja

Dzięki przypadkowej pomocy laboratoryjnej pewnej małpy, wyjątkowo roztargniony profesor chemii, Barnaba Fulton (Cary Grant) odkrywa eliksir młodości. Pewnego dnia bowiem, podczas nieobecności profesora w laboratorium, z klatki uwolniła się jedna małpka. Dla zabawy wymieszała wszystkie chemikalia, spróbowała miksturę i... z niesmakiem wylała resztki do saturatora. Później, kiedy przygotowana przez Fultona kolejna wersja eliksiru okazała się równie nieskuteczna, co obrzydliwa, profesor zaczerpnął wielki łyk "świeżej" wody i... natychmiast zamienił się w studenta, uganiającego się za seksowną sekretarką swego szefa (w której to postać wcieliła się właśnie Marilyn Monroe). Ale pewnym czasie działanie tajemniczej substancji ustąpiło, Barnaby znów stał się sobą, a uszczęśliwiona żona Edwina (Ginger Rogers) wspaniałomyślnie wybaczyła mu chwilę słabości. Po tych wszystkich emocjach sama jednak sięgnęła po szklankę wody i... historia się powtórzyła. Efekt kuracji nie był jednak trwały, a chemiczny wzór cudownej substancji - nie do odtworzenia. Właściwie nigdy nie istniał...