Miasteczko Dancer

Teksas. Gdzieś w tym stanie leży miasteczko Dancer. Liczy zaledwie 81 mieszkańców - widocznie za mało, by warto je było umieszczać na mapie, ale ten fakt bardzo irytuje miejscowych, którzy próbują nawet pisać listy interwencyjne w tej sprawie. Jedyny w miasteczku sklep oferuje zarówno produkty spożywcze, jak i części do samochodów czy maszyn, a nawet sprzedawane trochę pokątnie piwo. Miejscowa szkoła ma 41 uczniów, a 5 - osobowy rocznik, który właśnie otrzymał świadectwa dojrzałości, jest najliczniejszy od 20 lat. Czterech z tej piątki to przyjaciele od zawsze i na zawsze: Keller - sierota wychowywany tylko przez dziadka, Terrell Lee - syn zamożnego przedsiębiorcy naftowego, John - syn farmera i Wiewióra - mieszkający z ojcem alkoholikiem w przyczepie na peryferiach miasteczka. W wieku 11 lat złożyli oni solenną przysięgę, że zaraz po maturze wyjadą do Los Angeles. Teraz z dyplomami w kieszeni szykują się do wyjazdu. Jest sobota, mają wyruszyć w poniedziałek rano. Ich przygotowania obserwuje całe miasteczko. Niektórzy nawet robią zakłady o to, ilu z nich naprawdę zdecyduje się na ten krok. Przeważa opinia, że wyjedzie najwyżej jeden. Dyskutujący wiedzą, co mówią. W młodości każdy z nich snuł podobne plany. Terrell Lee już wie, że musi zostać. Jego matka postanowiła, że syn zacznie pracę w rodzinnej firmie, którą kiedyś przejmie po ojcu. Chłopak zastanawia się, jak wyznać to kolegom. Dopiero wieczorem zdobywa się na odwagę. Pod jego wpływem zaczynają się łamać także John i Wiewióra. Temu pierwszemu ojciec proponuje, żeby pracował na farmie, a ojciec w zamian sfinansuje mu dalszą naukę w szkole rolniczej w nieodległym mieście. Z kolei Wiewióra akurat poznał nową dziewczynę ojca. Sue Ann jest miła, troskliwa, dobrze gotuje. Chce wyciągnąć kochanka z nałogu, liczy jednak na pomoc Wiewióry. Najbardziej zdeterminowany Keller zarzuca przyjaciołom zdradę. Sam boi się jechać, 13 - milionowa metropolia trochę go przeraża. Nadchodzi poniedziałkowy ranek. Na przystanku autobusowym zbierają się wszyscy mieszkańcy miasteczka.