Micki i Maude
Micki and Maude, USA 1984
Kochanka Roba Salingera oświadcza, że jest w ciąży. Mężczyzna obiecuje, że się z nią ożeni. Okazuje się jednak, że żona Roba także spodziewa się dziecka. Rob postanawia być mężem obu kobiet.
Reżyseria:Blake Edwards
Czas trwania:115 min
Kategoria wiekowa:
Gatunek:Film/Komedia
Micki i Maude w telewizji
Dudley Moore
jako Rob Salinger
Amy Irving
jako Maude Salinger
Ann Reinking
jako Micki Salinger
Richard Mulligan
jako Leo Brody
John Pleshette
jako Hap Ludlow
Wallace Shawn
jako dr Fibel
Jonathan Reynolds
Scenariusz
Blake Edwards
Reżyseria
Ralph E. Winters
Montaż
Harry Stradling
Zdjęcia
Lee Holdridge
Muzyka
Michel Legrand
Muzyka
Opis programu
Blake Edwards (twórca pamiętnej "Różowej pantery") uznanie zyskał przede wszystkim jako twórca komedii, które są czymś więcej niż tylko ciągiem gagów, zmierzających nieuchronnie ku finałowej katastrofie. Zgrabnie łącząc kino obyczajowe z zabawną intrygą, Edwards kreuje na ekranie ciepłe i pełne komizmu historie ludzi, którzy jednak ze swoimi osobistymi problemami zmagają się całkiem na serio. W takim właśnie klimacie utrzymany jest pełny uroku obraz "Micki i Maud", w którym pomysłowy reżyser znakomicie wykorzystał talent jednego z najlepszych komediowych aktorów swojego pokolenia, Dudleya Moore'a (znanego u nas z komedii "Arthur"). Ich kolejny wspólny film to pokaz szczytowej formy zarówno twórcy, jak i aktora, a przy tym znakomite, lekko podane kino rozrywkowe z subtelnym drugim dnem. Rob Salinger (Dudley Moore) jest człowiekiem zadowolonym ze swojego życia: ma ciekawą pracę (prowadzi program telewizyjny, w którym różni dziwacy walczą o swoje prawo do dziwactwa), piękną żonę, prawniczkę Micki (Ann Reinking) i przyjaciół, na których może polegać. Jedyne, za czym czasem tęskni, to dziecko, na które jednak nie ma ochoty jego zajęta zawodową karierą małżonka. Pewnego dnia Rob poznaje prześliczną wiolonczelistkę Maud (Amy Irving), w której zakochuje się z wzajemnością. Romantyczna idylla kochanków trwa, dopóki Maud nie zachodzi w ciążę. Rob, który uważa się za faceta z zasadami, postanawia rozwieść się i ożenić z kochanką. Niestety - ma pecha. Kiedy zamierza wyznać żonie prawdę, Micki oznajmia mu, że spodziewa się ich dziecka i chce zacząć nowe, rodzinne życie. Rob, który nie chce skrzywdzić żadnej ze swoich kobiet, widzi tylko jedno wyjście z sytuacji - bigamię. Dzięki znakomitej grze Moore'a kreowana przez niego postać, pozornie prosta i jednoznaczna, wymyka się stereotypowym sądom. Rob to w gruncie rzeczy człowiek, który boi się podejmowania decyzji i najbardziej krzywdzi innych swoją asekurancką postawą. Kiedy jednak obserwujemy jego zmagania z dwiema żonami i własnym zmęczeniem, nieoczekiwanie zaczynamy mu współczuć i kibicować.