Miłość jest dla głupców

Biografia piosenkarza Frankiego Lymona, czarnoskórego idola nastolatek z lat sześćdziesiątych. Frankie żył krótko, lecz intensywnie. Zmarł w wieku 26 lat po przedawkowaniu heroiny. Lubił nie tylko śpiewać. Znał się także na kobietach i to znacznie lepiej niż one na nim, ponieważ w tym samym czasie był mężem trzech kobiet. Tak sprytnie lawirował pomiędzy nimi, że panie dowiedziały się o swoim istnieniu dopiero przy okazji podziału spadku po Frankiem. Rzecz jasna, każda z kobiet uważała się za tę jedyną legalną żonę, jednak prawne kruczki uniemożliwiały przejęcie majątku którejś z nich. Trzy panie Lymon w końcu doszły do porozumienia, przyjmując do wiadomości swoje istnienie. W końcu najważniejsza jest muzyka ich zmarłego męża... Film Gregory'ego Navy, utalentowanego reżysera i scenarzysty, który często sięga po tematy związane z życiem latynoskich emigrantów (Moja rodzina, serial Rodzina ach rodzina, El Norte). Nava wyreżyserował też przebojową Selenę z Jennifer Lopez w roli głównej. Jest współscenarzystą Fridy, a za scenariusz do własnego obrazu pt. El Norte był nominowany do Oscara. W dowcipnie opowiedzianej i świetnie zagranej historii Frankiego Lymona wystąpili Larenz Tate (Odwet, Miasto gniewu, Ray), laureatka Oscara Halle Berry (Introducing Dorothy Dandridge, Czekając na wyrok, Śmierć nadejdzie jutro, Gothika, Foxy Brown), Vivica A. Fox (Salomon, Gra dla dwojga, Juwanna Mann, Kill Bill), Lela Rochon (Ruby Bridges, Męska gra) oraz znany reżyser i aktor Paul Mazursky. Tytuł filmu nawiązuje do pierwszego wielkiego przeboju Lymona, nagranego gdy ten miał zaledwie 13 lat.