Miłość w rytmie latino

Donald Chandler jest zadufanym w sobie elegantem, gardzi każdym, kto nie może poszczycić się odpowiednim kontem w banku, luksusową posiadłością czy markowymi ubraniami. Wyniosły Donald nie ma jednak własnych pieniędzy, on po prostu wżenił się w bardzo bogatą rodzinę. Pozuje na milionera, ale faktycznie majątek należy do jego żony Barbary i teściowej Jackie. Jemu to nie przeszkadza, jest szczęśliwy, dopóki może być panem w ich rodzinnej restauracji. Jako szef luksusowego lokalu w Beverly Hills starannie dobiera gości z wypchanym portfelem. Donald nawet nie przypuszcza, że jego eldorado wkrótce się skończy i sam zostanie jednym z biedaków, którymi gardzi. Pewnego dnia w restauracji zjawiają Jackie i Barbara. Nie przyszły jednak na lunch, żona ma coś ważnego do zakomunikowania mężowi. Okazuje się, że jest w ciąży, z czego Donald, o dziwo, nawet się ucieszył. Ale mina mu rzednie, kiedy dowiaduje się że to nie on jest ojcem dziecka. Barbara ma romans z Danielem, właścicielem salonu samochodowego, który sprzedał im mercedesa. Jackie rozmawiała już ze swymi dobrze opłaconymi adwokatami i zdecydowała, że małżeństwo jej córki zostanie zwyczajnie unieważnione. Donald zostaje bez grosza przy duszy i traci restaurację, na którą Barbara znalazła kupca. Zdruzgotany, postanawia popełnić samobójstwo, wieszając się na wężu ogrodowym. Ale sucha gałąź drzewa łamie się pod jego ciężarem. Leżącego mężczyznę znajdują pracownicy, Miguel Sanchez i jego szwagier Tobias. Pochodzących z Meksyku biednych emigrantów Donald poniżał, grożąc wyrzuceniem z pracy. Teraz Miguel nie musi tyrać jako ogrodnik, bo w dniu urodzin wygrał 62 miliony dolarów na loterii. Załamanemu Donaldowi oferuje własną restaurację, jeśli ten poślubi jego siostrę, która przebywa w Meksyku i tylko w ten sposób może zdobyć zieloną kartę. Nie mając wyboru Donald podejmuje się tego zadania. Wkrótce Miguel wraz z rodziną wprowadza się do posiadłości Donalda w Beverly Hills. Wszyscy czują się jak u siebie w domu, a piękna Catalina nie zamierza się podporządkować poślubionemu mężowi.