Mit

Ponad 200 lat przed naszą erą cesarz Qin Shihuang rozkazał poddanym zbudować królewski grobowiec. Budowla była wznoszona przez 37 lat rękoma 700 tysięcy niewolników, którzy po śmierci cesarza zostali żywcem pogrzebani wraz z nim. W ten sposób przepadła wszelka wiedza na temat królewskiego skarbu i - jak mówią legendy - eliksiru młodości. Ponad 20 wieków później dręczony dziwnymi snami o przeszłości archeolog, Jack (Jackie Chan) i ambitny naukowiec William (Tony Leung Ka Fai) wyruszają do Dasaru w Indiach, aby zbadać tajemnicę lewitującego mędrca. Na miejscu odkrywają kilka dziwnych szczegółów, które William wiąże ze snami towarzysza. Jackowi śni się bowiem piękna księżniczka i on sam w stroju starożytnego generała. Dwaj śmiałkowie, zachęceni znaleziskami, wyruszają na wyprawę, która doprowadza ich do odkrycia największej tajemnicy antycznych Chin, a Jackowi pozwala poznać zaskakującą prawdę o samym sobie. Pełna przepychu scenografia, wspaniałe kostiumy i imponujące sceny walk to już znak rozpoznawczy przygodowego kina z Azji. "Mit", porównywany do "Domu latających sztyletów", przez znawców gatunku uważany jest za jeden z najlepiej zrobionych i zagranych - dzięki komediowemu talentowi Jackiego Chana - filmów z tego gatunku. Jego reżyserem i scenarzystą jest były kaskader Stanley Tong, twórca "Pana Magoo" (1997) z Leslie'm Nielsenem i wielu przebojów z Jackiem Chanem w roli głównej ("Policyjna opowieść", "Jackie Chan: Pierwsze uderzenie"). Dla Chana, megagwiazdy azjatyckiego kina, "Mit" był pierwszym filmem, w którym zamiast pięści musiał używać starożytnej broni z epoki Ming. Nie uchroniło go to przed kontuzjami, z których słynie jako aktor konsekwentnie odmawiający pomocy dublerów. Podczas jednej ze scen został dość głęboko dźgnięty nożem, a w innej spadł z konia na tyle niefortunnie, że nie mógł ruszać nogami. Na szczęście po krótkim odpoczynku wrócił do formy. Dla Chana "Mit" był filmem niezwykłym również dlatego, że u jego boku wystąpiła gwiazda Bollywood, Mallika Sherawat.