Modlitwy za Bobby'ego

Bobby (Ryan Kelley) został wychowany przez konserwatywną chrześcijańską matkę, który wpajała synowi od dziecka nauki Kościała Prezbiteriańskiego. Ostatnio chłopiec zaczął mieć poważne wątpliwości co do swojej orientacji seksualnej, z którymi podzielił się z bratem. Nietypowa informacja szybko się rozeszła i zaraz wszyscy członkowie rodziny wiedzieli, z jakim problemem zmaga się Bobby. Kiedy ojciec i rodzeństwo postanowili wspierać chłopaka, matka uważała, że ten popełnia grzech i zachęca go do zmiany, zapewniając że Kościół mu z pewnością pomoże. Bobby postanawia wyprowadzić się z rodzinnego domu, wierząc, że pewnego dnia matka zaakceptuje go takim, jakim jest. Kobieta jest jednak zawzięta. Bobby obwiniając siebie za to, że nie jest idealnym synem, popada w depresje i popełnia samobójstwo…