Moja szurnięta rodzinka

Kostia (Iwan Stiebunow), odnoszący sukcesy młody reżyser telewizyjnych reklam, marzy, by wreszcie się ustatkować. Niestety jego plany niweczy ekscentryczna rodzina, która skutecznie płoszy wszystkie kandydatki na żonę. Ojciec (Andriej Panin), z wykształcenia entomolog, stale porównuje dziewczyny syna do owadów, a matka (Anna Ardowa) zarzuca im, że myślą tylko o szybkim wyjściu za mąż. Sprawy nie ułatwia też siostra Kostii, Katia (Aleksandra Gurkowa), która ma zwyczaj wymieniania imion poprzedniczek i dziadek (Elgudża Burduli) o wybuchowym temperamencie. Kiedy Kostia poznaje Wikę (Agłaja Szyłowskaja), jest przekonany, że to ta jedyna i przysięga nigdy nie przedstawić jej zwariowanym krewnym. Nie widząc innego wyjścia z sytuacji, postanawia, by w jego bliskich wcielili się aktorzy, którzy grali rodzinę w reżyserowanej przez Kostię reklamie majonezu. "Moja szurnięta rodzinka" jest reżyserskim debiutem Renata Dawlietarowa, który nie jest bynajmniej postacią anonimową w rosyjskim przemyśle filmowym. Zanim spróbował sił za kamerą, Dawlietarow był znany m.in. jako producent komedii romantycznej "Miłostki - zagwozdki". Film okazał się frekwencyjnym przebojem i doczekał się dwóch kontynuacji, przy których Dawlietarow był współautorem scenariusza. W zdesperowanego bohatera "Mojej szurniętej rodzinki" wcielił się Iwan Stiebunow ("Edelweißpiraten", "Dom Słońca"), któremu kroku dotrzymuje w roli narzeczonej piękna i utalentowana Agłaja Szyłowskaja. Obok nich w popisowych kreacjach można zobaczyć m.in. Andrieja Panina ("Swołocz", "Morfina", "Spaleni słońcem 2") i Leonida Jarmolnika ("Misja: Moskwa", "Bikiniarze").