Mroczne tajemnice

Jill Thompson jest absolwentką akademii sztuk pięknych, wykłada na uczelni. Wdowa w średnim wieku wiedzie samotne życie w Eugene, w stanie Oregon. Unika kontaktów towarzyskich, najchętniej zaszywa się w swoim ładnym domu oddając się pracy twórczej. Jedyną jej przyjaciółką i powierniczką kłopotów jest Shelby. Jill żyje wspomnieniami o mężu, który przed 10 laty zginął tragicznie w pożarze. Jego śmierć do dziś jest owiana mgłą tajemniczości. Thompson był agentem ubezpieczeniowym, w niewyjaśnionych okolicznościach zaginęło wówczas 10 milionów dolarów, których nigdy nie odnaleziono. Pewnego razu do drzwi Jill puka niejaki Mike McCoy, detektyw z firmy ubezpieczeniowej, gdzie pracował jej mąż. Wiadomość, jaką przynosi nieznajomy mężczyzna szokuje wdowę. Wedle jego zapewnień Thompson zmarł dopiero przed kilkoma dniami, wskutek udaru mózgu. Jego ciało znaleziono na ścieżce w lesie. Rzekomo to on zdefraudował pieniądze i dlatego musiał sfingować własną śmierć, by umknąć sprawiedliwości. Przez wszystkie te lata ukrywał się w Hillbrook w stanie Waszyngton pod zmienionym nazwiskiem, gdzie był znany jako William Robbins. McCoy prosi, by Jill zidentyfikowała zwłoki zmarłego Robbinsa. Kobieta początkowo odmawia współpracy, nie chce rozdrapywać starych ran, ona pochowała ukochanego męża 10 lat temu. W końcu jednak decyduje się na wyjazd do Hillbrook, by ostatecznie potwierdzić tożsamość zmarłego mężczyzny. Kiedy przekonuje się, że detektyw się nie mylił, chce jeszcze obejrzeć miejsce w lesie, gdzie zmarł jej mąż, i odwiedzić jego luksusową posiadłość, w której spędził ostatnie lata życia. W trudnych chwilach wspiera swoją przyjaciółkę Shelby. To ona sugeruje, że więcej o zmarłym mężu Jill może wiedzieć jego sekretarka, Crala Damon, która po śmierci szefa zrezygnowała z pracy i wyprowadziła się. Shelby nie wyklucza, że mogli mieć nawet romans. Za podszeptem przyjaciółki Jill postanawia przeprowadzić prywatne dochodzenie. Udaje jej się ustalić adres Carli, która, jak się okazuje, mieszka teraz w Springfield.