Muszę mieć inne marzenia

Polska 2003

Film został zrealizowany wśród niewidomych i niedowidzących pracowników Rolniczego Zakładu Aktywności Zawodowej w Stanisławowie k. Płocka.

Czas trwania:35 min

Kategoria wiekowa:

Gatunek:Film/Film dokumentalny

Muszę mieć inne marzenia w telewizji

Opis programu

Film został zrealizowany wśród niewidomych i niedowidzących pracowników Rolniczego Zakładu Aktywności Zawodowej w Stanisławowie k/Płocka. Ośrodek ten jest jedynym w Polsce miejscem pracy dla ludzi z okolicznych wsi, którzy utracili wzrok w wyniku wypadków i chorób. Prowadzone jest normalne gospodarstwo rolne, gdzie równocześnie zorganizowano rehabilitację i kursy przystosowania zawodowego do zawodu rolnika, sadownika, hodowcy. Zakład został założony w 2000 roku przez Fundację "Praca dla Niewidomych". Bohaterem filmu jest dwudziestokilkuletni Radek, który stracił wzrok 11 lat temu. Uległ nieszczęśliwemu wypadkowi, który spowodował pijany kierowca. Radek pogodził się ze swoim kalectwem i odkrył dzięki temu nowe możliwości samorealizacji. Nie chciał spędzić reszty życia zamknięty w czterech ścianach domu, musiał działać. Nauczył się alfabetu Braille'a, ukończył kurs masażysty, był mistrzem w olimpiadach specjalnych. Od 2 lat jest zatrudniony w Stanisławowie. Oprócz wykonywania masaży zajmuje się tym samym, co inni niepełnosprawni. Pracuje w polu, w sadzie, a także gotuje obiady dla dzieci z okolicznych szkół. Prowadzi również dla uczniów rehabilitację ruchową. Swoim entuzjazmem i wiarą w wartość człowieka niewidomego usiłuje "zarazić" swojego kolegę Pawła, z którym się przyjaźni i pomaga mu odnaleźć się wśród ludzi. Paweł marzy, aby odzyskać wzrok. Chciałby znaleźć dziewczynę i założyć rodzinę. Dla Radka "cud" nie jest konieczny, aby czuł się szczęśliwy. Znalazł dziewczynę - Justynę, która się w nim zakochała i mają zamiar się pobrać. Jako niewidzący docenił wartość wiedzy, nadrabia zaległości w nauce. Chodzi do szkoły i ma zamiar zdawać maturę. Film Bożeny Garus-Hockuby opowiada o przyjaźni niewidomych, a także o miłości, która przychodzi jako nagroda za nieustanne zgłębianie swojego człowieczeństwa, nawet okaleczonego fizycznie.