Na sąsiedzkim froncie

The Home Front, Dania 2010

Dokument opowiadający w komiczny sposób o sąsiedzkich konfliktach w zamożnym, statecznym i pokojowo nastawionym duńskim społeczeństwie.

Reżyseria:Phie Ambo

Czas trwania:50 min

Kategoria wiekowa:

Gatunek:Film/Film dokumentalny

  • Phie Ambo

    Reżyseria

Opis programu

Sprzeczki między sąsiadami nie są niczym nadzwyczajnym. Każdego dnia wybuchają i kończą się kolejne. Jednak w Danii władze zmuszone były do zaangażowania aż całej armii urzędników, aby powstrzymać eskalację sąsiedzkich konfliktów. Oto dokument o kuriozalnych podwórkowych wojenkach, jakie gotowi są wypowiadać sobie stateczni mieszczanie. „Nie wolno ci się gapić na działkę sąsiada!” - krzyczy wzburzony staruszek, podpierając się laską. „Nie mam nawet na to czasu” - odpowiada ogrodnik, podcinający akurat żywopłot. Starszy pan nie kryje antypatii do mieszkającego obok znajomego. „Cały dzień wtrąca się w nie swoje sprawy” - mamrocze pod nosem. „Dobrze, że nie ma zbyt wiele do oglądania”. Podobne scysje należą do błahszych incydentów, jakimi zajmować musi się inspektor Mogens Peuliche. W swojej pracy widział już niejedno i wie, do czego są zdolni skłóceni mieszczanie. „W okolicach takich jak ta, ważne jest, aby każdy cieszył się komfortem życia obok siebie” - poucza Peuliche. Doświadczenie każe mu jednak wątpić we własne słowa. Przyczyny sąsiedzkich konfliktów często mogą wydawać się trywialne, lecz dla ich uczestników stanowią powód do zajadłej rywalizacji. „Nie kupiłbym tego domu, gdybym wiedział, jakich będę miał sąsiadów” - wzdycha ciężko mieszkaniec spokojnego przedmieścia. Im większy zaś upór wrogich stron, tym trudniej o porozumienie. „Nasze relacje są napięte. Ciągle niepokoi mnie myśl, że wchodzą mi do ogródka” - wyznaje kobieta, której ktoś złośliwie ściął drzewa rosnące na posesji. Sąsiedzkie waśnie w zamożnym i pokojowo nastawionym duńskim społeczeństwie zaintrygowały reżyserkę Phie Ambo, którą poświęciła im niniejszy film. „Na sąsiedzkim froncie” to zabawny, obfitujący w paradoksy i komiczne sceny obraz o relacjach sprawiających, że przyjaciele zmieniają się we wrogów, a żywopłot urasta do linii frontu. „Zależało mi na tym, by nie wskazywać, kto jest zwycięzcą, a kto przegranym w danym sporze” - mówi Ambo. „Kiedy pokazałam film jego bohaterom, byłam zaskoczona, że wszystkim im się on podobał. Potrafili nawet śmiać się z sytuacji, w której znajdowali się rok wcześniej”.