Nagła śmierć

Ogromny stadion sportowy w Pittsburghu, Civic Arena staje się tłem terrorystycznego ataku bandy, pod wodzą niejakiego Fossa (Powers Boothe) - byłego agenta służb specjalnych - , który razem ze swoimi ludźmi bierze jako zakładników 17 tysięcy widzów, wśród których jest też Wiceprezydent Stanów Zjednoczonych (Raymond J. Barry). Wtedy do akcji wkracza dzielny inspektor pożarnictwa Darren McCord (Jean-Claude Van Damme). McCord był wcześniej strażakiem, ale dwoma laty zrezygnował z tej pracy po akcji, podczas której nie mógł zapobiec śmierci w pożarze małego dziecka i przeżył wstrząs psychiczny. W następstwie tamtego urazu i nie potrafił powrócić do normalnego życia. Jego małżeństwo rozpadło się i teraz spotyka się ze swoimi kilkuletnimi dziećmi, Emily i Tylerem jedynie sporadycznie. Tego wieczoru rozgrywany jest bardzo ważny mecz: siódmy w finale Pucharu Stanley'a i McCord zabrał dzieci ze sobą na stadion. Nie mógł podejrzewać, że narazi je niebezpieczeństwo, bo kilku terrorystów założyło wcześniej w kluczowych punktach hali sportowej potężne ładunki wybuchowe, a wkrótce po rozpoczęciu rozgrywki wtargnęli też do pomieszczenia zajmowanego przez wiceprezydenta i towarzyszące mu osoby biorąc wszystkich za zakładników. Także mała Emily przypadkowo zostaje przez nich porwana. Bez wiedzy ojca oddaliła się z miejsca na widowni, gdzie ojciec na chwilę pozostawił ją pod opieką starszego brata. Tymczasem Foss zagroził, że jeśli do końca meczu na jego konto nie wpłynie miliard dolarów, wszyscy widzowie zgromadzeni w hali Civic Arena zginą w potężnej eksplozji. Na miejscu pojawia FBI i policja, ale wydają się bezradni wobec napastników. Tylko McCord nie zamierza czekać biernie na rozwój wypadków i wyrusza na poszukiwania córeczki. Samotnie podejmuje walkę z terrorystami, nie podejrzewając, że ma przeciw sobie także zdrajców w szeregach stróżów prawa i z nimi również będzie musiał stoczyć pojedynek na śmierć i życie.