Nasze Galapagos

Ostatnia część opowieści o wyprawie rodziny Hallsów na Galapagos, z której dowiemy się ciekawych rzeczy. Tu każdy dzień przynosi całej rodzinie nowe doświadczenia. Na miesiąc przed odlotem Hallsowie zaczynają czuć się w tym niezwykłym świecie jak u siebie. Dwieście metrów nad poziomem morza, wśród lasu mglistegona wyspie Santa Cruz, rodzina Hallsów wraz z sąsiadem Josem cieszy się życiem na łonie natury. Rodzinnaekipa wkracza w niemal nierzeczywisty świat. Cel to spotkanie z jednym z najbardziej osobliwych i zarazem fascynujących mieszkańców Galapagos. Dziś wiadomo, jak bardzo wyjątkowe to zwierzęta. Ich przodkowie przybyli tu dziesięć milionów lat temu. Ponieważ na lądzie brakowało pożywienia, z czasem wyewoluowały do postaci jedynych na świecie jaszczurek, które żywią się w morzu. Legwany morskie. Według współczesnych zoologów to jedne z najbardziej charakterystycznych zwierząt naszej planety. Udana wyprawa do wód u wybrzeży wyspy Darwin zamyka podróż rodziny Hallsów na Galapagos i skłania do zadumy nad pierwszym podróżnikiem, który tu zawitał. Jak on odebrałby dziś te wyspy? Karol Darwin przybył tu 183 lata temu. Rodzina Hallsów kończy swoją przygodę.