Nie ze mną te gierki, kochanie

Nina von der Heyden jest żoną burmistrza. Brzmi to imponująco, ale rzeczywistość wcale nie wygląda różowo. Nina dla dobra rodziny zrezygnowała z wykonywanego zawodu, a mąż jest wciąż zajęty konferencjami, spotkaniami i innymi sprawami związanymi z pełnioną funkcją. Kiedy mąż obiecuje jej, że nie będzie kandydował na stanowisko burmistrza w następnej kadencji Nina ma nadzieję, że wreszcie będzie mogła powrócić do pracy. Niespodziewanie dowiaduje się od dziennikarza telewizyjnego, że jej mąż nadal uchodzi za najlepszego kandydata na następną kadencję. Jest bardzo zawiedziona. Na domiar złego przyłapuje Roberta in flagranti z asystentką od PR. W jej głowie kiełkuje pewien plan: chce zostać kontrkandydatką męża.