Niespotykanie spokojny człowiek, Polska 1975
Stanisław pragnie, by syn został na wsi i przejął po nim schedę. Zadanie nie należy do łatwych, bowiem młodzian zakochał się w robotnicy z fabryki i swoją przyszłość wiąże z miastem.
Sobota 25.06.2022 14:55
Piątek 24.06.2022 20:00
Środa 05.01.2022 02:35
Sobota 25.12.2021 08:30
Sobota 25.12.2021 03:35
Piątek 24.12.2021 11:05
Piątek 19.11.2021 09:50
Piątek 01.01.2021 04:40
Piątek 25.12.2020 17:30
Piątek 25.12.2020 11:00
Niedziela 15.11.2020 11:25
Sobota 22.08.2020 12:40
Pan Stanisław, rolnik, z pochodzenia Kresowiak, dowiaduje się, że jego syn Tadeusz zakochał się w robotnicy z fabryki włókienniczej i planuje ślub. Stanisław - człowiek złotego serca i wielkiej porywczości postanawia do tego nie dopuścić. W końcu syn ma przejąć po nim gospodarstwo, nie uciekać do miasta. Zdeterminowany, podejmuje działania, które wywołają mnóstwo tragikomicznych nieporozumień.
Twórczość Stanisława Barei (1929 - 87) dzieli się zwykle na dwa okresy. Pierwszy obejmuje lata sześćdziesiąte. Jego plonem są lekkie, przyjemne komedie sytuacyjne, zatrącające o bulwarową farsę i wodewil. W latach siedemdziesiątych i osiemdziesiątych beztroski "śmiech dla śmiechu" ustąpiłmiejsca "śmiechowi z podtekstami" - zjadliwej ironii i kpinie z peerelowskiej rzeczywistości, satyrze na narodowe przywary, posuniętej nierzadko aż dosurrealizmu. Do tego drugiego nurtu należy "Niespotykanie spokojny człowiek" - niespełna godzinny film telewizyjny, powstały jakby "na uboczu" kinowych produkcji Barei. Tytułowym bohaterem jest Stanisław - rolnik, który po wojnie przywędrował z zabużańskiej wsi na ziemie odzyskane. Tu - podobnie jak Kargul i Pawlak, których notabene przypomina - założył gospodarstwo i teraz po latach przyszło mu desperacko walczyć o to, by jego syn Tadeusz nie wywędrował do miasta i przejął po nim schedę. A walka to trudna, gdyż młodzieniec zakochał się w robotnicy z fabryki włókienniczej i planuje ślub. Stanisław, człowiek złotego serca, ale i wielkiej porywczości (choć sam się do tego nie przyznaje) postanawia do tego nie dopuścić. W tym celu podejmuje działania, które wywołują mnóstwo tragikomicznych nieporozumień. Komedia, 56 min, Polska 1975Reżyseria: Stanisław BarejaScenariusz: Andrzej MularczykZdjęcia: Andrzej RamlauMuzyka: Waldemar KazaneckiWystępują: Janusz Kłosiński, Ryszarda Hanin, Małgorzata Potocka, Janina Sokołowska, Marek Frąckowiak, Jerzy Turek, Stanisław Tym, Ludwik Benoit, Hanna Bedryńska, Jerzy Krasuń i inni
obiektywnie (gość)
To jeden z gorszych, jeśli nie najgorszych filmów Barei (nie "Bareji", jak raczył napisać przedmówca) - mało śmieszny, z intrygą infantylną - "niezłą" na szkolne przedstawienie.
25.12.2018 02:22Widz (gość)
Niezła intryga, do tego film Bareji :)
03.12.2016 14:59yorky (gość)
super komedia na święta, to juz jest taka pozycja w programie tv, że święta nie byłyby świętami, gdyby zabrakło tego film :)
24.12.2010 06:39