Oazy na morzu. Oceany. Podróże z Feodorem Pitcairnem

Oases in the sea, Holandia 2009

Galapagos to pierwszy przystanek w podróży z Feodorem Pitcairnem. Z równika Pitcairn wyrusza do Kalifornii, gdzie znajduje się Park Narodowy Channel Islands.

Czas trwania:60 min

Kategoria wiekowa:

Gatunek:Film/Film dokumentalny

Oazy na morzu. Oceany. Podróże z Feodorem Pitcairnem w telewizji

Opis programu

Przyrodnik, poszukiwacz przygód i filmowiec specjalizujący się w zdjęciach podwodnych, Feodor Pitcairn, zabiera nas w fascynującą podróż. Pierwszy przystanek to Galapagos, archipelag wysp leżących wzdłuż równika, 900 kilometrów od Ameryki Południowej. Galapagos to wyspy pochodzenia wulkanicznego, bardzo niegościnne dla ludzi, ale dla poszukiwaczy przygód to miejsce osobliwe i cudowne. Będziemy tam obserwować niezwykłe zwierzęta żyjące w morzu. Większość z nich przetrwała dzięki otaczającym je bogatym wodom. Potok płynnej lawy wydobywający się z dna na głębokości trzech kilometrów stworzył pośrodku oceanu wspaniałe miejsce dla nowego życia. Pod powierzchnią wody magma nadal wypływa z pęknięć na zboczach i szybko krzepnie w morskiej wodzie. Wkrótce nowe dno skolonizują organizmy. Do stwardniałej lawy przywierają niezliczone zwierzęta, chroniąc się przed niszczącym działaniem fal. Niezwykłe bogactwo form życia wokół Galapagos zawdzięczamy właśnie prądom morskim, płynącym tam, gdzie wyrosły wulkaniczne szczyty. Tutejsze wody, zasobne w związki biogeniczne, zmieniły skaliste rafy w pastwiska pełne pożywnych glonów. Takich warunków nie ma nigdzie indziej w równikowych morzach. Pitcairn filmował Galapagos podczas osiemnastu wypraw. Dzięki jego wytrwałości spotkamy się w oko w oko z rekinem wielorybim, największą rybą na świecie, tak olbrzymią, że bywa mylona z wielorybem. Rekiny wielorybie trzymają się zwykle otwartych wód i należą do najsłabiej poznanych gatunków rekinów. Przyjrzymy się także żółwiom, legwanom oraz pingwinom. Obecność pingwinów na Galapagos budzi największe zdumienie. Znalazły się o tysiące kilometrów na północ od lodowatych wód Antarktydy, gdzie mieszkają ich krewniacy. Nie wiadomo, jak tu dotarły. Być może przed wiekami porwał je sztorm. To jedyna na świecie kolonia pingwinów w tropikach. A zadomowiły się tu, bo chłodny prąd morski, który opływa archipelag, tworzy na równiku rzadką strefę chłodu i obfitości pożywienia - prawdziwą oazę dla pingwinów.