Odcięta głowa Henryka IV

Król Francji Henryk IV został zamordowany w 1610 roku, by prawie 200 lat później... trafić pod gilotynę. Jeszcze bardziej osobliwy jest jednak fakt, że głowę monarchy - przez lata zaginioną - odnaleziono przed rokiem w prywatnych zbiorach pewnego emeryta. Henryk IV Burbon, mimo szerokiego poparcia swych poddanych, wielokrotnie stawał się celem spiskowców. Jeden z zamachów, 14 maja 1610 roku zakończył się powodzeniem - król zginął od ciosów nożem myśliwskim w szyję, kiedy przygotowywał się w Paryżu do wojny z Habsburgami. Zwłoki monarchy złożono w bazylice Saint-Denis, skąd wydobyto je w trakcie Wielkiej Rewolucji Francuskiej, kiedy to poddano go symbolicznej egzekucji i odcięto zabalsamowaną głowę na gilotynie. Ponad 400 lat po śmierci Henryka IV, w grudniu 2010 roku, na konferencji prasowej w Paryżu, ujawniono sensacyjne znalezisko. Znany lekarz-archeolog Philippe Charlier, zwany "francuskim Indianą Jonesem" ogłosił, iż odnalazł zaginioną czaszkę króla na strychu u pewnego kolekcjonera-amatora. Ów dokument opowiada o niezwykłych losach koronowanej głowy, która przez lata... zmieniała właściciela.