Operacja Delta Force

Klasyczne kino akcji. Doskonale przeszkoleni komandosi, wyborowi strzelcy posługujący się supernowoczesną bronią maszynową, w spektakularnych pościgach i walkach z potężną organizacją terrorystyczną. W pierwszej scenie filmu uzbrojeni agenci amerykańskich służb specjalnych przystępują do wykonania niebezpiecznego zadania. Akcja rozpoczyna się na dachu najwyższego wieżowca w Johannesburgu w Republice Południowej Afryki. Wyborowi komandosi mają odbić z rąk uzbrojonych terrorystów uprowadzonego afrykańskiego polityka. Zaplanowana w najdrobniejszych szczegółach akcja kończy się pełnym sukcesem. Na razie to jednak tylko ćwiczenia amerykańskich służb specjalnych, elitarnej jednostki "Delta Force". Niebawem komandosów czeka prawdziwe niebezpieczne zadanie. W wojskowym laboratorium w Mozambiku naukowcy prowadzą tajne badania nad wirusem, który może unicestwić ludzkość. Afrykanerscy ekstremiści organizują napad na pilnie strzeżony obiekt, urządzając prawdziwą masakrę. Zabrawszy kapsuły ze śmiercionośnym wirusem, uciekają. Spośród kilkudziesięciu pracowników naukowej placówki przy życiu pozostaje jedynie major Jeffrey Tipton. Słynny specjalista w zakresie wirusologii ma wspomóc siły Delty w akcji odbicia kapsuł. Z takiego obrotu sprawy jest niezadowolony największy wróg Tiptona, major Skip Lang, który obwinia go o śmierć swego brata. Obaj jednak muszą być posłuszni rozkazom głównego zwierzchnika Delty, admirała Henshawa. Tymczasem terroryści porywają pociąg pełen pasażerów, których przetrzymują w charakterze zakładników. Mając na względzie życie niewinnych ludzi, komandosi organizują desant na pędzący skład. Zamierzają wysadzić w powietrze tunel, by zablokować przejazd. Rozpoczyna się mordercza walka na śmierć i życie. Przywódca terrorystów, Johan Nash, zatrzymuje pociąg i wraz ze swymi ludźmi ukrywa się w pobliskiej opuszczonej kopalni.