Ostatni świadek

Polska 2001

Dokument opowiada o życiu mieszkającego w Jerozolimie Samuela Willenberga, który podczas II wojny światowej był uczestnikiem zakończonego ucieczką zbrojnego buntu w obozie w Treblince.

Reżyseria:Michał Nekanda Trepka

Czas trwania:51 min

Kategoria wiekowa:

Gatunek:Film/Film dokumentalny

Ostatni świadek w telewizji

Galeria

Ostatni świadek (2001) - Film
  • Alina Świdowska

  • Dorota Wardeszkiewicz

    Montaż

  • Paweł Deliś

    Montaż

  • Elżbieta Nekanda Trepka

    Scenariusz

  • Michał Nekanda Trepka

    Reżyseria

  • Jacek Knopp

    Zdjęcia

  • Jacek Mieroslawski

    Zdjęcia

Opis programu

Opowieść o wojennych losach Samuela Willenberga, uczestnika zbrojnego buntu w obozie śmierci w Treblince, a także o dramacie polskich Żydów w okresie okupacji hitlerowskiej. Siedemdziesięcioletni Samuel Willenberg jest najmłodszym spośród blisko czterystu więźniów, którym udało się zbiec z obozu i jednym z sześciu jeszcze żyjących. Mieszkający obecnie na stałe w Jerozolimie powraca do miejsc swego dzieciństwa i młodości, m.in. do Opatowa, Częstochowy oraz Treblinki, gdzie wiele wycierpiał i był świadkiem masowej zagłady współbraci. Minęło ponad pół wieku, a wspomnienia są nadal bardzo żywe i bolesne. W Treblince zginęło około 870 tysięcy Żydów, również dwie siostry Samuela. On sam z wielką pokorą mówi o swoim ocaleniu: "przypadek, czysty przypadek, nie było bohaterów". Kiedy Niemcy wkroczyli do Polski i stało się jasne, że zamierzają dokonać zagłady narodu żydowskiego, rodzina Willenbergów ze względówbezpieczeństwa rozdzieliła się. Matka z trójką dzieci, Samuelem i dwiema córkami, wyjechała z Opatowa do Częstochowy, w nadziei, że tam łatwiej znajdą schronienie. Ojciec, prof. Perec Willenberg, ceniony artysta malarz, pod przybranym nazwiskiem ukrywał się w Warszawie. Wkrótce po przyjeździe do Częstochowy dziewczynki zostały zatrzymane przezpolicję, w jakiś sposób wydało się, że są Żydówkami. Chory z bólu Samuel powrócił z matką do Opatowa. Niebawem w jednym z transportów został wysłany do Treblinki. Do dziś pamięta słodkawą, obrzydliwą woń rozkładających się ciał, stosy palonych trupów, stosy ubrań, kosztowności, osobistych rzeczy i pamiątek odebranych więźniom. Nikt nie miał złudzeń, że wyjdzie z obozu żywy. 2 sierpnia 1943 roku więźniowie otworzyli arsenał broni. Uzbrojeni w pistolety i granaty podjęli desperacką próbę ucieczki. Samuelowi powiodło się pomimo rany postrzałowej. Drobna pomoc mieszkańców okolicznych wiosek miała dla niego nieocenioną wartość. Za otrzymane pieniądze kupił bilet i pojechał do Warszawy szukać ojca. Samuel Willenberg był uczestnikiem powstania warszawskiego. Obecnie mieszka w Izraelu, pracuje m.in. nad cyklem rzeźb postaci z Treblinki.

Powiązane artykuły